W najlepszym razie można było stracić prawie 5 proc., gdyż tyle w minionym kwartale pod kreską był wskaźnik szerokiego rynku akcji Standard&Poor;s500 oraz obligacje o ratingu spekulacyjnym.
Maksymalnie minus 5,6 proc. można było wyciągnąć z amerykańskich skarbówek oraz - 7,8 proc. z długu o ratingu inwestycyjnym.
Od 42 lat nie zdarzyło się by najlepszy rezultat w tych czterech kategoriach był tak marny, podsumowuje Bloomberg.
W poszczególnych klasach tych aktywów bywało jednak jeszcze gorzej. W 2020 roku akcje zanurkowały przecież o ponad 20 proc.
Z rynku amerykańskich akcji i obligacji w minionym kwartale wyparowało ponad 3 biliony dolarów, kiedy Rezerwa Federalna po raz pierwszy od 2018 roku zaostrzyła politykę pieniężną.