Komisja Europejska chce, by narodowi regulatorzy otrzymali specjalne pełnomocnictwa pozwalające im zakazać lub ograniczać obrót nagimi CDS. Zakazy mają być tymczasowe i skoordynowane z działaniami powstających unijnych organów regulacji rynku.
[srodtytul]Odpowiedź Niemcom[/srodtytul]
CDS są instrumentami finansowymi mającymi zabezpieczać przed niewypłacalnością dłużnika. Zmiany ich kosztów odzwierciedlają obawy inwestorów dotyczące kondycji finansowej emitenta długu. Im koszt wyższy, tym większe ryzyko niewypłacalności. Tzw. nagie CDS to ubezpieczenie długu, którego nie jest właścicielem inwestor obracający CDS. I to właśnie te instrumenty finansowe od wielu miesięcy są obiektem krytyki europejskich polityków. Spekulacje nagimi CDS doprowadziły ich zdaniem do eskalacji kryzysu zadłużeniowego w Grecji i zagroziły stabilności całej strefie euro.
Działania Komisji przeciwko tym instrumentom są już jednak nieco spóźnione. Niemiecki regulator, nie oglądając się na resztę Unii Europejskiej, już w maju zabronił niektórych transakcji nagimi CDS. W zeszłym tygodniu zaś niemiecka kanclerz Angela Merkel oraz francuski prezydent Nicolas Sarkozy wspólnie, listownie ponaglili Komisję Europejską, by do połowy lipca przedstawiła konkretne propozycje całkowitego bądź częściowego zakazu transakcji nagimi CDS.
Przewodniczący KE Jose Manuel Barroso zgodnie z obietnicą przyspieszył prace Komisji. Efektem przyspieszenia nie jest jednak projekt paneuropejskiego zakazu, tylko propozycja czasowego wprowadzania narodowych zakazów. Będzie ona w najbliższych tygodniach konsultowana z unijnymi rządami.