Słabnące obawy o skutki kryzysu zadłużeniowego w strefie euro skłoniły wielu traderów do rezygnacji z gry na spadek notowań wspólnej waluty.
Sprzyjały temu sprzedaż dziesięcioletnich obligacji hiszpańskiego rządu oraz zgoda przywódców państw Unii Europejskiej na ujawnienie kondycji finansowej banków.
– Ostatnie wieści z Europy są krzepiące – powiedziała Camilla Sutton, strateg walutowy Bank of Nova Scotia. Jej zdaniem pokazanie wyników testów odporności banków stworzy jasną sytuację, a tego właśnie potrzebują rynki. Spodziewa się ona powrotu apetytu na ryzyko. Piątkowe notowania zakończyły się na poziomie 1,2388 dolara za euro, a w pewnym momencie wspólna europejska waluta kosztowała nawet 1,2417 USD, co było najlepszym kursem od 28 maja.
Brian Dolan, główny strateg FOREX. com, uważa, że 70 proc. skoku notowań euro w minionym tygodniu to rezultat pokrywania pozycji przez dużych inwestorów (m.in. fundusze hedgingowe), którzy kupowali wspólną walutę.
[ramka][b]2,3 proc.[/b] - o tyle umocniło się w minionym tygodniu euro wobec amerykańskiego dolara[/ramka]