– Napisał, że to najlepsza transakcja jaką widział w swoim życiu – wspomina Nat Rothschild w szwajcarskim ośrodku narciarskim Klosters. A w owym czasie ten potomek znanej i wpływowej rodziny bankierów właśnie rozglądał się za okazjami biznesowymi.
Kontakt z Hannamem był jego pierwszym krokiem na drodze do ostrej walki korporacyjnej w której Nat Rothschild toczył boje z członkami klanu Bakrie. W tej wojnie padały oskarżenia o włamywanie się do komputerów, złą wolę i malwersacje. Teraz Rothschild przyznaje, że popełnił wielki błąd decydując się na partnerstwo z indonezyjskim magnatem.
W lutym Rothschild przegrał kluczowe głosowanie podczas walnego zgromadzenia udziałowców spółki Bumi Plc, którą stworzył wraz z rodziną Bakrie. A miał nadzieję, że odzyska kontrolę nad tym biznesem w którym wciąż ma 18 proc. kapitału.
Obecnie firmę kontroluje miliarder Samin Tan, który przyszedł w sukurs klanowi Bakrie. Jest on całkowitym przeciwieństwem Rothshilda wywodzącego się z arystokratycznej rodziny. Ten 49 latek pochodzi ze wsi i po raz pierwszy zobaczył samochód, kiedy miał 15 lat. Przyznaje, że nie w pełni rozumie brytyjskie reguły ładu korporacyjnego. Nie lubi też latać do Londynu, gdyż taka wyprawa oznacza 13 godzin bez papierosa.
41-letni Nathaniel Rothschild , jest najmłodszym z czworga dzieci Jacoba czwartego barona Rothschild, który kieruje RIT Capital Partners. Na koniec marca firma ta zarządzała aktywami o wartości trzech miliardów dolarów.