Straszliwy błąd Rothschilda, Mobius się dziwi

Miał to być interes życia. Ian Hannam, znany bankier inwestycyjny z JPMorgan Chase wysłał Natowi Rothschildowi e-maila, rekomendując przyjrzenie się dwóm spółkom węglowym, w tym PT Bumi Resources powiązanej z potężną indonezyjską rodzina Bakrie

Publikacja: 12.05.2013 17:04

Nathaniel "Nat" Rothschild

Nathaniel "Nat" Rothschild

Foto: Bloomberg

– Napisał, że to najlepsza transakcja jaką widział w swoim życiu – wspomina Nat Rothschild w szwajcarskim ośrodku narciarskim Klosters. A w owym czasie ten potomek znanej i wpływowej rodziny bankierów właśnie rozglądał się za okazjami biznesowymi.

Kontakt z Hannamem był jego pierwszym krokiem na drodze do ostrej walki korporacyjnej w której Nat Rothschild toczył boje z członkami klanu Bakrie. W tej wojnie padały oskarżenia o włamywanie się do komputerów, złą wolę i malwersacje. Teraz Rothschild przyznaje, że popełnił wielki błąd decydując się na partnerstwo z indonezyjskim magnatem.

W lutym Rothschild przegrał kluczowe głosowanie podczas walnego zgromadzenia udziałowców spółki Bumi Plc, którą stworzył wraz z rodziną Bakrie. A miał nadzieję, że odzyska kontrolę nad tym biznesem w którym wciąż ma 18 proc. kapitału.

Obecnie firmę kontroluje miliarder Samin Tan, który przyszedł w sukurs klanowi Bakrie. Jest on całkowitym przeciwieństwem Rothshilda wywodzącego się z arystokratycznej rodziny. Ten 49 latek pochodzi ze wsi i po raz pierwszy zobaczył samochód, kiedy miał 15 lat. Przyznaje, że nie w pełni rozumie brytyjskie reguły ładu korporacyjnego. Nie lubi też latać do Londynu, gdyż taka wyprawa oznacza 13 godzin bez papierosa.

41-letni Nathaniel Rothschild , jest najmłodszym z czworga dzieci Jacoba czwartego barona Rothschild, który kieruje RIT Capital Partners. Na koniec marca firma ta zarządzała aktywami o wartości trzech miliardów dolarów.

Podczas studiów na uniwersytecie w Oxfordzie Nat słynął z imprezowania. Teraz podobno nie pije, ani nie pali. Stosunkowo wcześnie chodzi spać. A pieczę nad nim sprawuje jego partnerka, 22 –letnia modelka Daisy Cummings.

- Moje życie jest bardzo nudne – mówi. Tego nie może powiedzieć o życiu zawodowym. W 1996 roku został partnerem w nowojorskim funduszu hedgingowym Atticus Capital, a sześć lat później był już współprzewodniczącym jego rady nadzorczej. W szczytowym okresie, czyli w 2007 roku Atticus zarządzał aktywami o wartości ponad 20 miliardów dolarów. Dwa lata później, po kryzysie finansowym fundusz został zlikwidowany.

W latach 2005-2011 Nat Rothschild był także szefem rady nadzorczej En+ Group, firmy holdingowej kontrolowanej przez rosyjskiego miliardera Olega Deripaskę.

Najbardziej śmiałym finansowym przedsięwzięciem było pozyskanie na giełdzie londyńskiej 707 milionów funtów w lipcu 2010 roku przez spółkę Villar , która nie miała żadnych operacyjnych aktywów. Odbije mu się to czkawką. Inwestorzy w gruncie rzeczy jej założycielom wystawili czeki in blanco. Rothschild obiecał, że pieniądze pozyskane w ofercie w ciągu dwóch lat przeznaczy na zakup aktywów wydobywczych.

Rzucił na szalę swoją reputację i 92 mliony funtów z własnej kieszeni. Ruszył w świat na pokładzie swojego Gulfstream G550 w poszukiwaniu inwestorów gotowych zaangażować się w ofertę pierwotną Villar. Akcje tej firmy postanowiło kupić wielu dużych graczy, takich jak Abu Dhabi Investment Council i Schroders.

Kiedy Hannam zwrócił uwagę Rothschilda na rodzinę Bakrie, która zaczęła się dorabiać na handlu jeszcze w czasach kolonialnych, ten wiedział o niej niewiele. Achmad Bakrie (zmarł w 1988 r.) i jego najstarszy syn Aburizal zbudowali imperium obejmujące stalownie, plantacje, nieruchomości i telekomunikację. Bakrie należeli do nielicznego grona etnicznych indonezyjskich rekinów finansowych w gospodarce zdominowanej przez biznesmenów pochodzenia chińskiego.

W 1997 roku fortuną klanu Bakrie zachwiał kryzys finansowy. Z powodu zadłużenia wynoszącego 1,3 miliarda dolarów Aburizal 97, 5 proc. imperium oddał wierzycielom. Kiedy poprawiła się sytuacja gospodarcza w Indonezji lepiej zaczęły też prosperować firmy tej rodziny. 12 czerwca 2008 roku spółki przez nią kontrolowane miały 15-proc. udział w kapitalizacji giełdy w Dżakarcie. Wzrosły też wpływy polityczne Aburizala, który pełnił funkcje ministerialne.

Nie zmieniła się natomiast zależność Bakrie od długu, skłonność do krzyżowych powiązań kapitałowych i pokrętnych transakcji, które zniechęciły wielu inwestorów zagranicznych, wskazuje Mirza Baig, założyciel Hikma Governance Consulting, firmy doradzającej instytucjom zainteresowanym inwestycjami w Azji.

W październiku 2008 roku, w apogeum kryzysu finansowego, notowania akcji PT Bumi Resources został zawieszone na miesiąc przez giełdę w Dżakarcie, kiedy w trakcie jednej sesji papiery te potaniały o 32 proc. Bumi Resources dostała prawie 2 miliardy pożyczki od China Investment Corp, chińskiego funduszu państwowego. W 2009 r. płaciła z tego tytułu odsetki w wysokości 19 proc.

Dla rodziny Bakrie transakcja z Rothschildem była atrakcyjna ze względu na dostęp do rynku londyńskiego, twierdzi Chris Fong, rzecznik Bakrie Group. Z kolei kłopoty indonezyjskiego klanu wydawały się ważnym powodem zaangażowania Rothschilda.

Dzięki holdingowej strukturze Villar mógł on kupić udziały w Bumi Resources i PT Berau Coal Energy, innej firmie rodziny Bakrie. Kalkulował, że z powodu obowiązujących w Londynie reguł ładu korporacyjnego inwestorzy więcej zapłacą za walory firmy notowanej na LSE niż za aktywa indonezyjskie.

Rothschild twierdzi, że Hannam przekonał go, że rodzina Bakrie będzie chciała poprawić swój wizerunek przez wyborami prezydenckimi w Indonezji w których zamierza kandydować Aburizal. Wniesienie akcji Bumi Resources i Berau do Bumi Plc notowanej w Londynie miało stworzyć wydobywczego giganta w czasie, kiedy apetyt Chin na węgiel energetyczny wydawał się nie do zaspokojenia.

Transakcję sfinalizowano szybko. W niespełna trzy tygodnie po e-mailu Hannama Nat Rothschild spotkał się w Los Angeles z Nirwanem Bakrie, jednym z młodszych braci Aburizala i sprawa została uzgodniona. Po kolejnych trzech tygodniach Rothschild poleciał do Singapuru by transakcję o wartości 3 miliardów dolarów sfinalizować. Dopiero wówczas odwiedził Borneo by rzucić okiem na najważniejszy majątek jego nowej firmy, czyli PT Kaltim Prima Coal, jedne z największych na świecie zasoby węgla energetycznego.

Spółka Vallar miała 29 proc. akcji Bumi Resources i 85 proc. Berau, natomiast klan Bakrie dostał 55 proc. Vallar, później przemianowanej na Bumi Plc.

Powiązany z rodziną Bakrie Indonezyjczyk Rosan Roeslani, który był większościowym udiałowcem Berau dostał 13 proc. papierów Vallar, zaś Rothschildowi zostało tylko 3,6 proc. akcji tej spółki. Mimo to został współprzewodniczącym rady nadzorczej razem z Indrą Bakrie, bratem Aburizala.

W jakim zakresie przeprowadzano badanie sytuacji prawno-finansowej (due diligance) i kto to zrobił jest przedmiotem gorącego sporu. W styczniowym komunikacie Bumi poinformowało, że za przefiltrowanie obu indonezyjskich firm odpowiedzialna jest Vallar Advisors, firma należąca do Rothschilda. Według Nata Rothschilda Vallar Advisors zleciła badanie 50 różnym ekspertom i doradcom, którzy przeanalizowali tysiące dokumentów, włącznie z prospektem Berau z sierpnia 2010 roku, sporządzonym w związku pierwotną ofertą publiczną, a także prospekt Bumi Resources, przygotowany na okoliczność sprzedaży obligacji na rynku amerykańskim. Przy tych ofertach zaangażowane były Credit Suisse Group i JPMorgan.

- Nasz błąd polegał na tym, że za bardzo polegaliśmy na domniemanych relacjach Hannama i JPMorgan z rodziną Bakrie – przyznaje Rothschild, który obiecał inwestorom, że podwoją swoje pieniądze.

- Byłem zszokowany, że Rothschild mógł się zaangażować w takie przedsięwzięcie – ujawnia znany inwestor Mark Mobius, który zarządza 50 miliardami dolarów w Templeton Emerging Markets Group. Zastrzega, iż nie chce twierdzić, że rodzina Bakrie zrobiła coś złego, ale zważywszy jej historię w zakresie poszanowania ładu korporacyjnego był zdziwiony tą sytuacją.

Początkowo Bumi Plc wydawało się być sukcesem. W lipcu 2010 roku zadebiutowało po kursie w wysokości 10 funtów, zaś w kwietniu 2011 cena jego akcji podskoczyła do 14 funtów. Wówczas rodzina Bakrie zastawiła swoje akcje pod kredyt w wysokości 1,35 milarda dolarów w Credit Suisse i innych bankach.

Na skutek pogorszenia się koniunktury na rynku węgla akcje Bumi poleciały w dół. Kiedy w październiku 2011 kurs spadł poniżej 8,5 funta klan Bakrie musiał uzupełnić wartość zastawu.

Rotshchilda zaalarmowały transakcje o wartości około miliarda dolarów w Bumi Resources i Berau. Chodziło m.in. o wydatki na kopalnię rudy żelaza w Mauretanii i naftowe inwestycje w Jemenie. Nigdzie nie produkowano. W grudniu 2011 audytor PricewaterhouseCoopers uznał, że Bumi musi odpisać 100 proc. wartości tych aktywów, gdyż nie jest w stanie potwierdzić ich wartości.

Bumi Resources w postaci inwestycji i kredytów wpompowało w PT Recapital Advisors, firmę Roelsaniego pół miliarda dolarów, a później pozwoliło na przełożenie terminu zwrotu pieniędzy.

Kiedy Rothschild podzielił się swoimi obawami z niezależnymi dyrektorami, których sam mianował, odmówili podjęcia działań. - Byli jak jelenie w świetle reflektorów – zapewnia.

21 lutego w Londynie odbyło się walne zgromadzenie udziałowców Bumi Plc. Rothschild zgłosił 22 wnioski i 19 przepadło. Udało mu się jednak usunąć a rady dwóch dyrektorów związanych z klanem Bakrie i wprowadzić do niej własnego kandydata.

Los spółki jest niejasny. 12 kwietnia Bumi ogłosiło, że w wyniku dochodzenia stwierdziło wątpliwe wydatki Berau na kwotę 94 milionów dolarów. Tydzień później handel akcjami Bumi został zawieszony, kiedy spółka poinformowała, że nie zdoła opublikować raportu za 2012 rok w przewidzianym terminie upływającym 30 kwietnia.

Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?
Gospodarka światowa
Murdoch przegrał w sądzie z dziećmi
Gospodarka światowa
Turcja skorzysta na zwycięstwie rebeliantów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Pekin znów stawia na większą monetarną stymulację gospodarki
Gospodarka światowa
Odbudowa Ukrainy będzie musiała być procesem przejrzystym