Wyniki Citigroup rozczarowały rynek

Kierowany przez Vikrama Pandita bank zakończył miniony rok na plusie, pierwszy raz od wybuchu kryzysu. Czwarty kwartał był jednak dla niego kiepski

Aktualizacja: 27.02.2017 04:29 Publikacja: 19.01.2011 02:14

Wyniki Citigroup rozczarowały rynek

Foto: Bloomberg

[[email protected]][email protected][/mail]

Citigroup, trzeci amerykański bank, wypracował w czwartym kwartale 2010 r. 1,31 mld USD zysku netto. Ten okres rok wcześniej zakończył z 7,56 mld USD straty netto. Mimo to wyniki za ostatnie miesiące  2010 r. okazały się rozczarowujące. Zysk na akcję wyniósł jedynie 4 centy, podczas gdy średnia prognoz analityków sugerowała, że sięgnie 7 centów na walor.

Akcje banku traciły więc na początku sesji w Nowym Jorku 4, 9 proc.

[srodtytul]Przełomowy okres[/srodtytul]

– W 2010 r. zrobiliśmy wiele milowych kroków. To był czas kluczowy dla naprawy naszej instytucji – deklaruje Vikram Pandit, prezes Citigroup.

Jego satysfakcja jest zrozumiała. Zeszły rok był dla Citigroup pierwszym od wybuchu kryzysu, który został zakończony na plusie. Zysk netto Citi za 2010 r. wyniósł 10,6 mld USD. W 2009 r. strata netto sięgnęła 1,6 mld USD, a w 2008 roku 18 mld USD. Pandit objął stery w Citigroup w grudniu 2007 r. z zadaniem ratowania tego banku przed bankructwem. Zadanie (m.in. dzięki 45?mld USD pomocy przyznanej przez amerykański rząd) zdołał wykonać. I teraz może się pierwszy raz pochwalić rocznym zyskiem netto swojego banku.

Czwarty kwartał przyniósł Citi inną pozytywną zmianę. Rząd USA sprzedał wówczas ostatnie udziały w tym banku.

Analitycy podchodzą jednak z umiarkowanym entuzjazmem do osiągnięć finansowych Citigroup. – Na pewno zarząd zasługuje na pochwałę. Nie sądzę jednak, by ktokolwiek w Citigroup świętował zwycięstwo. Wciąż mają długą drogę do pokonania. Cztery lata temu ich akcje kupowano po 50 USD, teraz są po około 5 USD – wskazuje William Fitzpatrick, zarządzający funduszem w amerykańskiej firmie Optique Capital Management.

Mimo że cena akcji Citi wciąż jest sporo poniżej rekordowego poziomu 57 USD osiągniętego w  2006 r., papiery tego banku dały w 2010 r. okazję do zarobku. Zdrożały wówczas o 43 proc., czyli więcej niż akcje innych dużych banków z USA. Ich kurs jest zbliżony do poziomu z sierpnia 2009 r.

[srodtytul]Trudne zadanie[/srodtytul]

Rozczarowujące wyniki za czwarty kwartał sugerują jednak, że pozytywne zaskoczenie inwestorów przez Citigroup w nadchodzących kwartałach może być trudne.

Przychody banku wyniosły w minionym kwartale 18,4 mld USD, a w tym okresie rok wcześniej 5,4 mld USD. W porównaniu z trzecim kwartałem zeszłego roku spadły jednak o 11 proc. Przychody wypracowywane przez Citigroup na rynku papierów wartościowych spadły w czwartym kwartale o 37 proc. w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami, do 3,5 mld USD.

Rezerwy na złe długi zmniejszyły się jednak w minionym kwartale o 2,3 mld USD, co jest związane z poprawą sytuacji na amerykańskim rynku kredytowym.

– Myślę, że Citigroup uwolniłby pewnie więcej rezerw, gdyby tylko mógł. Bank ten potrzebuje jednak prawdziwego?wzrostu przychodów, a nie ciągłego uwalniania rezerw– twierdzi Matt McCormick, analityk w amerykańskiej firmie Bahl & Gaynor.

W zeszłym tygodniu wyniki za czwarty kwartał podał jako pierwszy z dużych amerykańskich banków JPMorgan Chase. Wypracował on wówczas 4,83 mld USD zysku netto. Jego raport kwartalny okazał się nieco lepszy od prognoz. Dzisiaj wyniki podadzą Goldman Sachs i Wells Fargo. bloomberg

[ramka][srodtytul]Bank Handlowy nie zmienia zdania i chce nadal dzielić się zyskami z akcjonariuszami[/srodtytul]

– Intencja co do dywidendy jest niezmienna. Kapitał, którego nie możemy w najbliższym czasie wykorzystać, chcemy zwracać inwestorom – deklaruje Sławomir Sikora, prezes Banku Handlowego należącego do Citigroup. – Preferowana jest ostrożna polityka dotycząca kapitału, ze względu na zmiany regulacyjne, których jeszcze dokładnie nie znamy. Wiemy, że nie będziemy potrzebowali dodatkowego kapitału – tak Sikora odpowiada na pytanie, czy możliwe jest powiększenie dywidendy poprzez wypłatę części kapitału.Jakie mogą być w tym roku wyniki całego sektora bankowego? – Przychody powinny wzrosnąć w tym roku o mniej niż 10 proc., ale o więcej niż 5 proc., koszty o mniej niż 5 proc., a poziom rezerw będzie stabilny lub mniejszy, co przełoży się na wzrost rezultatu sektora. To scenariusz, który nie uwzględnia poważnych czynników ryzyka, np. tego, co może się wydarzyć w niektórych państwach europejskich – uważa prezes Banku Handlowego. RD[/ramka]

Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Murdoch przegrał w sądzie z dziećmi
Gospodarka światowa
Turcja skorzysta na zwycięstwie rebeliantów
Gospodarka światowa
Pekin znów stawia na większą monetarną stymulację gospodarki
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Odbudowa Ukrainy będzie musiała być procesem przejrzystym
Gospodarka światowa
Kartele, czyli rak, który pasożytuje na gospodarce Meksyku