Zarządzany przez Steinbeisa fundusz Pioneer Investments Substanzwerte osiągnął w ubiegłym roku stopę zwrotu 31 proc., najwyższą od 11 lat. Konkurencyjny, mający podobną strategię i strukturę aktywów DWS Sachwerte zarobił dla swoich klientów tylko 10 procent. W tym roku jednostki uczestnictwa Pioneera potaniały o 3,1 proc.
„Denerwuje mnie ogromny optymizm i idące za nim duże zaangażowanie inwestorów na rynkach wschodzących – powiedział Steinbeis w wywiadzie dla agencji Bloomberg. – Inflacja staje się coraz większym problemem w Chinach. Rynki wschodzące są w nastroju podatnym na korektę z bankami zacieśniającymi politykę monetarną”.
Ludowy Bank Chin wczoraj zdecydował się na podwyższenie głównej stopy procentowej po raz trzeci od połowy października, nie czekając na przyszłotygodniową publikację danych o styczniowej inflacji. Analitycy oczekują, że roczne tempo wzrostu cen w państwie środka w ubiegłym miesiącu mogło przyspieszyć do 5,3 proc.
W tym roku koszty pieniądza podniosły także inne azjatyckie banki centralne: Indii, Indonezji, Tajlandii i Południowej Korei, starając się zapobiec powstaniu nierównowagi w gospodarkach regionu napędzającego światowe ożywienie.
Obecnie Steinbeis stawia na firmy z sektora nieruchomości, wydobycia ropy naftowej i gazu oraz użyteczności publicznej. Ponad 6 proc. jego portfela stanowią akcje Royal Dutch Shell, Totalu oraz Statoil. Europejskie firmy naftowe i gazowe zyskały w tym roku 6,6 proc., będąc się jedną z najlepiej zachowujących się branż reprezentowanych w indeksie Stoxx Europe 600.