Reklama

Skype dla giganta za 8,5 mld dolarów

Najpopularniejszy komunikator internetowy został przejęty przez Microsoft. To rekordowy zakup w historii koncernu

Aktualizacja: 25.02.2017 19:33 Publikacja: 11.05.2011 03:14

Kierowany przez Steve’a Ballmera Microsoft liczy, że dzięki przejęciu Skype’a zwiększy swoje przycho

Kierowany przez Steve’a Ballmera Microsoft liczy, że dzięki przejęciu Skype’a zwiększy swoje przychody z reklam internetowych.

Foto: Bloomberg

Skype jest największym w sieci dostawcą usług komunikacyjnych: rozmów tekstowych, głosowych i wideo. Liczba użytkowników jego aplikacji przekracza 660 mln osób.

Zakup Skype’a ma pomóc Microsoftowi zmniejszyć lukę, jaka dzieli go od Google, lidera internetowego rynku reklamowego. – To, czy zakup Skype’a rozwiąże wszystkie problemy, dopiero się okaże – zaznacza Mason Bajej, dyrektor spółki konsultingowej Mason India, specjalizującej się w branży telekomunikacyjnej.

[srodtytul]Na razie same straty[/srodtytul]

Skype nie wydaje się jeszcze wnosić do Microsoftu znacznej wartości dodanej. Dział usług sieciowych giganta, do którego będzie się teraz zaliczać Skype, co kwartał przynosi setki milionów dolarów strat. A Skype, choć może pochwalić się imponującą, porównywalną tylko z Facebookiem, bazą zarejestrowanych użytkowników, przynosi straty. W 2010 r. wyniosły one 7 mln USD przy przychodach 860 mln USD. Na korzystanie z płatnych usług dodanych Skype’a w 2010 r. decydowało się tylko 8,8 mln użytkowników. Reszta z ponad 660 mln wybiera darmowe narzędzia komunikacyjne, łączące użytkowników używających Skype’a za pośrednictwem komputerów osobistych.

W jaki sposób Skype miałby zwiększyć przychody Microsoftu z reklam online, nie jest jasne. – Skype nie jest portalem społecznościowym. Ludzie logują się na niego, by wykonywać połączenia telefoniczne i nie ma w nim zbyt wielu innych sposobów wymiany informacji, np. automatycznych wiadomości, które przyciągnęłyby reklamodawców – wskazuje Mason Bajej.

Reklama
Reklama

Komentatorzy mają także wątpliwości co do wyceny Skype’a. – W atmosferze drugiej bańki internetowej przejmowanie firmy za dziesięciokrotność wartości jej sprzedaży może wydawać się tanie. Niemniej nie należy zapominać, że jeszcze 18 miesięcy temu wycena Skype’a nie przekraczała 2,5 mld USD. Trudno będzie Microsotowi przekonać do tej decyzji inwestorów – uważa Michael Clandenin, dyrektor zarządzający RedTech Advisors.

[srodtytul]Cios dla Facebooka?[/srodtytul]

W 2005 r. serwis stworzony dwa lata wcześniej przejął (za 2,6 mld USD) eBay, amerykański potentat handlu internetowego. W 2009 r., po czterech latach nieudanych prób zintegrowania Skype’a ze swoim modelem biznesowym, pozbył się 70 proc. udziałów spółki. Kupiła je grupa inwestorów z funduszami Silver Lake Partners, Index Ventures i Andreessen Horowitz na czele.

Przejmując spółkę, Microsoft najprawdopodobniej pokrzyżował szyki Facebookowi. Według komentatorów największy serwis społecznościowy chce rozwijać funkcje komunikacyjne wbudowane w serwis, które dziś ograniczają się do rozmów tekstowych. Facebook nigdy jednak oficjalnie nie potwierdził zainteresowania Skype’em.

[[email protected]][/mail]

Gospodarka światowa
Czy na Wall Street zaczyna się wielka rotacja?
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Europa dławi się regulacjami i przegrywa wyścig o AI
Gospodarka światowa
Srebro bije rekordy, a jego rentowność goni pallad
Gospodarka światowa
Nowa Dolina Krzemowa nad Zatoką Perską?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Kto wygra walkę o supremację w dziedzinie sztucznej inteligencji?
Gospodarka światowa
Donald Trump zawęził wybór kandydatów na szefa Fedu. I stawia jeden warunek
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama