Indeks ich zaufania do gospodarki eurolandu (ESI) zmniejszył się we wrześniu po raz siódmy z rzędu. Wyniósł 95 pkt, w porównaniu z 98,4 pkt miesiąc wcześniej (analogiczny indeks dla całej UE spadł z 97,4 pkt do 94 pkt). Największe spadki tego wskaźnika odnotowano we Włoszech i Francji. W Polsce barometr nastrojów osłabił się o 1,1 pkt, do 93,2 pkt.
Ekonomiści spodziewali się spadku ESI, ale do 96 pkt. Tymczasem znalazł się on na najniższym poziomie od grudnia 2009 r. i poniżej długoterminowej średniej, wynoszącej 100 pkt. To zły sygnał dla europejskiej gospodarki, bo publikowany przez Komisję Europejską indeks wykazuje silną korelację z tempem wzrostu PKB w tym regionie. Przykładowo, historyczne minimum (70,6 pkt) ESI odnotował w marcu 2009 r. Jak się okazało, I kwartał tamtego roku był dla gospodarki strefy euro najgorszy podczas całego kryzysu.
– Obecnie wskaźnik ten sygnalizuje, że roczne tempo wzrostu gospodarki jest zerowe. To oznacza, że w III i IV kwartale PKB może spaść po około 0,5 proc. (bo w ?I?kwartale wzrósł o 0,8 proc., a w II o 0,2 proc.) – ocenił Ben May, ekonomista z Capital Economics. – My również spodziewamy się, że PKB strefy euro w III i IV kwartale będzie spadał – przyznała Aline Schuiling, ekonomistka z ABN Amro. Poprzednia recesja w strefie euro rozpoczęła się w II kwartale 2008 r., w którym ESI spadł do 93,8 pkt.
We wrześniu wyraźnie się obniżyły wszystkie główne komponenty barometru nastrojów. I tak, wskaźnik zaufania konsumentów do gospo- darki strefy euro zniżkował o 2,6 pkt, do -19,1 pkt (analogiczny wskaźnik dla całej UE?spadł o 2,3 pkt, do -19,1 pkt).