Kolejny dzień, kolejna opłata bankowa

Po Bank of America kolej na Citibank. Amerykańskie banki wprowadzają opłaty za rachunki bankowe, o ile klienci nie będą trzymać depozytów określonej wysokości

Bank of America Corp. zdecydował się na wprowadzenie opłaty 5 dolarów miesięcznie za kartę debetową. Megakonkurent banku Citigroup Inc. podwaja opłaty za prowadzenie konta do 15 dol., chyba że klienci będą utrzymywać określoną kwotę na koncie.

W obecnej sytuacji poważnego kryzysu ekonomicznego bankowość detaliczna skazana jest na wprowadzenie opłat. Z powodu spowolnienia gospodarki wpływy z działalności kredytowej spadły, co odbiło się na zyskach banku.

Banki zdecydowały się na wprowadzenie nowego rodzaju opłat, chociaż w poszczególnych instytucjach wybrano różne rozwiązania. Citibank, w przeciwieństwie do Bank of America, nie wprowadzi opłaty miesięcznej w wysokości 5 dolarów miesięcznie za karty debetowe użyte do zakupu towarów i usług.

Bank  przeprowadził sondaż wśród swoich klientów i okazało się, że nikt nie chciał płacić za korzystanie z karty debetowej.

Tuż po ogłoszeniu o wprowadzeniu nowej opłaty klienci oblegali Bank of America, telefony dzwoniły, nadeszły niezliczone emaile.

W piątek Bank of America musiał zmagać się z szeregiem awarii w bankowości online, które miały miejsce na wschodnim wybrzeżu i trwały dwie godziny. W innych miejscach takich jak Los Angeles wystąpiło opóźnienie w transakcjach online. Problemy te nie były spowodowane atakiem hackerów, ale wynikiem niezadowolenia klientów z powodu wprowadzenia opłat.

Uniknąć opłat można na kilka sposobów – depozyt w wysokości 20 tys. dolarów, niekorzystanie z karty przy robieniu zakupów, używanie jej tylko do wypłat z bankomatów.

Cheryl Holt z Burbank klientka Citibank otrzymała list zawiadamiający, że jej dotychczasowe konto Easy Checking Package wolne od opłat od grudnia zostanie zastąpione nowym kontem z miesięczną opłatą wysokości 15 dolarów, która nie będzie pobierana o ile depozyt na koncie będzie 6 tys. dolarów.

Cheryl Holt postanowiła przenieść swoje konto do Burbank City Credit Union, który nie pobiera opłat za rachunki bankowe i karty debetowe.

Troutner z Citibanku radzi klientom, by wybrali podstawowy program rachunku bankowego. Program ten umożliwia uniknięcie opłat o ile na rachunkach utrzymany będzie depozyt w wysokości 1 500 dolarów albo decydując się na kombinację rachunek oszczędnościowy z czekami depozytowymi i przynajmniej jedno zlecenia opłacania rachunku (np. za energię elektryczną).

Z kolei program Citi Account, który będzie dostępny od 1 listopada będzie kosztował 20 dolarów miesięcznie, chyba, ze klient będzie trzymać 15 tys. dolarów na rachunku bankowym, oszczędnościowym czy kredycie od 6 tys. dolarów.

John Tschohl z Service Quality Institute uważa, że wprowadzając nowe opłaty banki igrają ze swoją przyszłością. Tschohl zwrócił uwagę na Netflix, który stracił blisko 10 miliardów dolarów na giełdzie po tym, jak zaskoczył swoich klientów nowymi opłatami, które spowodowały 60 procentową podwyżkę opłat za oglądanie filmów DVD i wideo online.