Stało się to możliwe dlatego, że kryzys zadłużeniowy zmusił lizboński rząd do przyspieszenia prywatyzacji narodowego majątku.
Zakup pakietu akcji głównej portugalskiej firmy energetycznej to dotąd największe tego typu przejęcie dokonane przez Chińczyków na peryferiach strefy euro, ale to niejedyna prywatyzacja w Portugalii, w której biorą udział Chińczycy. Chińska firma State Grid International jest jednym z trzech uczestników przetargu na akcje firmy REN, największego operatora sieci energetycznych w Portugalii. China Petrochemical Corp. zgodziła się zaś w listopadzie kupić 30 proc. akcji największej portugalskiej firmy naftowej, czyli filii brazylijskiej Galp Energia.
Chińczycy nie ukrywają, że chcą wykorzystać szansę, jaką daje im europejski kryzys zadłużeniowy, na przejmowanie atrakcyjnych aktywów na Starym Kontynencie. – Niektóre kraje europejskie przeżywają trudności i są skłonne wymienić swoje aktywa na gotówkę. Szukają inwestorów chętnych przejąć ich przedsiębiorstwa. Będziemy się temu uważnie przyglądać i reagować – zapowiada Cheng Deming, chiński minister handlu.
– Europejska gospodarka potrzebuje krwi, ale nie w formie transfuzji, jaką byłoby kupowanie przez nas europejskich obligacji. Trzeba tam stworzyć nową krew za pomocą inwestycji – wskazuje Wang Yiming, wiceprzewodniczący chińskiej Akademii Badań Makroekonomicznych.
Tymczasem China Investment Corp. (CIC), chiński państwowy fundusz inwestycyjny, dysponujący kapitałem 410 mld USD, zostanie powiększony o 50 mld USD. Pieniądze te dostanie on od kilku rządowych?agencji. Zastrzyk kapitału ma mu zapewnić środki na dodatkowe zakupy zagranicznych?aktywów, m.in. w strefie euro.