Nie chcą bowiem nosić piętna beneficjenta publicznej pomocy. To może jednak podkopać chwaloną przez ekonomistów skuteczność LTRO.

W grudniowej – pierwszej w historii – aukcji trzyletnich, niskooprocentowanych pożyczek z EBC udział wzięły 523 instytucje, zadłużając się łącznie na 489 mld euro. Ale banki podeszły do tego nieco eksperymentalnie, aby zbadać atrakcyjność tej oferty. Gdyby przekonały się, że udział w LTRO pozwolił im tanio pozyskać kapitał na refinansowanie zobowiązań i inwestycje, a przy tym nie szkodzi ich reputacji, na lutowej aukcji popyt na pożyczki z EBC mógłby być znacznie większy. Eksperci oceniali dotąd, że może on przekroczyć 1 bln euro.

Niektóre banki obawiają się jednak, że ich udział w LTRO odbije się negatywnie na ich wizerunku, a także narazi je na ingerencje polityków. W tej grupie są m.in. Deutsche Bank, Barclays, ING i Nordea. – To, że nigdy nie korzystaliśmy z publicznych pieniędzy, tak poprawiło naszą reputację w oczach klientów, że nie chcielibyśmy tego zmieniać – tłumaczył niedawno prezes DB Josef Ackermann.

The WSJ, 7 lutego 2012