W ciągu kilku dni ministrowie mają przedstawić propozycje cięć tych subsydiów w tym roku i następnym. Przewiduje się też ograniczenie funduszy dla stołecznej firmy transportowej, wynika z dyrektywy opublikowanej w rządowym monitorze. Orban w trybie natychmiastowym zamroził rządowe zakupy samochodów i telefonów komórkowych.
Głównym powodem reakcji węgierskiego premiera miała być, jak ujawniło anonimowe źródło Bloomberga, rozpatrywana wczoraj przez Komisję Europejską propozycja zawieszenia wypłaty funduszy na finansowanie programów infrastrukturalnych, gdyż Węgry nie zdołały trwale obniżyć deficytu. Krok Brukseli zwiększa presję na Orbana, który chce wznowić rozmowy z Komisją Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym o pomocy finansowej dla Węgier.
Rząd Viktora Orbana twierdzi, że planowane cięcia wydatków z kasy państwa przyniosą takie oszczędności, że nie będzie potrzeby sięgania po doraźne sposoby łatania dziury w budżecie. W tym roku deficyt budżetowy ma wynieść 2,5 proc. produktu krajowego brutto, w następnym zaś, zgodnie z założeniami rządu, ma być 2,2?proc. PKB.
Komisja Europejska w styczniu oceniała, że rząd węgierski w minionym roku nie podjął skutecznych kroków zapewniających trwałe obniżenie deficytu, a pogorszenie sytuacji w tej dziedzinie maskował jednorazowymi posunięciami. Orban znacjonalizował prywatne fundusze emerytalne (14 miliardów dolarów aktywów), opodatkował firmy energetyczne, finansowe, handlowe i telekomunikacyjne. Teraz jego rząd zamierza w przyszłym roku zrezygnować ze specjalnego opodatkowania firm energetycznych, handlowych i telekomunikacyjnych, obciążenia?zaś banków chciałby zredukować o połowę.