Brytyjski instytut CESBR oszacował koszt dla światowej gospodarki chaotycznego wyjścia Grecji ze strefy euro na 1 bln dolarów, czyli na 5 proc. światowego PKB. W przypadku "uporządkowanego" wyjścia Grecji, straty wyniosą jedynie 2 proc. światowego PKB.
- Konsekwencje ekonomiczne zależą od momentu, w którym dojdzie do rozpadu strefy euro i sposobu, w jaki się to stanie. Nie ma jednak wątpliwości, że rozpad eurolandu będzie kosztowny. Niektóre kraje stracą około 10 proc. rocznego PKB. Ale to się stanie tak czy inaczej. Wybór jest pomiędzy okresem fiskalnego zaciskania pasa, a później szokiem po rozpadzie euro i później możliwym ożywieniem a szybkim końcem euro i wcześniejszym początkiem ożywienia - twierdzi Douglas McWilliams, analityk CEBR.