The Wall Street Journal: Trzy problemy przed IPO Facebooka

Jeżeli inwestorzy wahali się, czy kupić akcje Facebooka, w ubiegłym tygodniu zyskali trzy dobre argumenty przeciw. Koncern motoryzacyjny General Motors chce się wycofać z reklamowania na Facebooku.

Aktualizacja: 18.02.2017 13:32 Publikacja: 18.05.2012 02:36

The Wall Street Journal: Trzy problemy przed IPO Facebooka

Foto: Bloomberg

Niektórzy z ojców-założycieli mogą podczas IPO sprzedać dużo więcej akcji, niż wcześniej planowano. A rosnąca popularność Facebooka na urządzeniach mobilnych może, przynajmniej czasowo, ograniczyć przychody firmy.

Choć żaden z tych argumentów nie ogranicza definitywnie potencjału Facebooka jako wielkiej platformy reklamowej, każdy z nich sugeruje, by inwestorzy zachowali ostrożność.

Rozważmy przykład GM. Koncern nigdy nie wydawał wielkich pieniędzy na reklamę na Facebooku. W 2011 r. było to zaledwie 10 mln USD z całego budżetu reklamowego, który wynosił 1,8 mld USD. A wyniki też trudno uznać za obiecujące. Fani strony GM na Facebooku wpisywali się między innymi w związku z prima aprilis, co trudno uznać za najlepszą reklamę sprzedaży samochodów.

GM w pewnym momencie będzie zapewne musiał przeprosić się z Facebookiem. Biorąc pod uwagę, że blisko 13 proc. populacji świata jest aktywnymi użytkownikami portalu, nie można go zignorować. Ten mariaż nie będzie jednak łatwy. „Społecznościowe" reklamy to nowa koncepcja, której wszyscy muszą się nauczyć. Ford, dla przykładu, jest bardzo zadowolony ze swoich osiągnięć na Facebooku. To pokazuje, że przychody portalu mogą podlegać znacznym wahaniom, a co za tym idzie, także i ceny akcji.

Wysoki popyt inwestorów sugeruje, że wycena firmy może jeszcze wzrosnąć, kiedy akcje w piątek wejdą na giełdę. Przy, powiedzmy, 115 mld USD Facebook będzie wyceniany na 42-krotność zysków w 2013 r. Oznacza to, że firma powinna w ciągu najbliższych dwóch lat zwiększać zyski w tempie 65 proc. rocznie, tak jak w 2011 r.

Innym krótkoterminowym problemem dla Facebooka jest rosnąca popularność urządzeń mobilnych. Coraz więcej użytkowników łączy się ze stroną poprzez smartfony i tablety, a w tym segmencie Facebook na dzisiaj osiąga bardzo niewielkie przychody reklamowe. Reklama mobilna oczywiście za jakiś czas wzrośnie, ale przerzucenie się użytkowników z komputera na tablet skanibalizuje część przychodów reklamowych Facebooka.

Chwiejność modelu biznesowego Facebooka w połączeniu z jego zawrotną wyceną to dobry powód, by na razie trzymać się od jego akcji z daleka. Cierpliwi inwestorzy mogą uzyskać lepszą cenę, jeżeli firma udowodni, że jest w stanie na siebie zarabiać.

Rolfe Winkler

©2012 Dow Jones & Company, Inc. All Rights Reserved
To subscribe to The WSJ Europe: www.wsjeuropesubs.com

Gospodarka światowa
Opłaciła się gra pod Elona Muska. 500 proc. zysku w kilka tygodni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Jak Asadowie okradali kraj i kierowali rodzinnym kartelem narkotykowym
Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp