Reklama

Słabe wyniki firm już w cenach akcji?

W USA rusza sezon publikacji wyników spółek za II kwartał, zdaniem analityków najsłabszy od czterech lat

Aktualizacja: 19.02.2017 03:14 Publikacja: 10.07.2012 01:03

Słabe wyniki firm już w cenach akcji?

Foto: GG Parkiet

Po zamknięciu wczorajszej sesji na Wall Street sprawozdanie finansowe za ostatni kwartał przedstawić miał aluminiowy gigant Alcoa, inaugurując sezon publikacji wyników amerykańskich spółek za ten okres. Najprawdopodobniej wyjątkowo nieudany. Analitycy szacują, że zyski netto w przeliczeniu na akcję firm z S&P 500 spadły w minionym kwartale średnio o 1,8 proc. rok do roku.

Wyniki jak w recesji

Po raz ostatni wyniki amerykańskich firm pogorszyły się w III kwartale 2009 r., gdy gospodarka USA?tkwiła jeszcze w recesji. Od tego czasu ich zyski na akcję konsekwentnie rosły, choć w ostatnich kwartałach coraz wolniej: w pierwszych trzech miesiącach br. o 6,2 proc. rok do roku.

Jeszcze na początku II kwartału analitycy oczekiwali, że dynamika zysków spółek znów będzie dodatnia, choć sięgnie zaledwie 1,6 proc. Gdy jednak w kolejnych miesiącach koniunktura w amerykańskiej gospodarce wyraźnie osłabła, a kryzys fiskalny w strefie euro się nasilił, stopniowo obniżali szacunki. Zachęcały ich do tego same spółki: w ciągu kilku ostatnich tygodni aż 85 firm z S&P 500 obcięło swoje prognozy wyników. Tłumaczyły to m.in. aprecjacją dolara, spowodowaną wzrostem awersji inwestorów do ryzyka.

Analitycy radzą kupować

To jednak nie oznacza, że sezon publikacji wyników będzie okresem dekoniunktury na Wall Street. Jeśli prognozy analityków są zbyt ostrożne – jak np. przed I kwartałem br., gdy spodziewali się wzrostu zysków na akcję firm z S&P 500 tylko o 1,7 proc. – spółkom łatwo będzie je przebić i zaskoczyć inwestorów. To powinno sprzyjać notowaniom akcji, które od początku minionego kwartału wyraźnie potaniały (S&P 500 stracił w tym czasie 5 proc., ale w pewnej chwili był już 10 proc. na minusie).

Dlatego ci sami analitycy, którzy tną prognozy wyników spółek, zachęcają do kupna ich akcji. Obecnie papiery aż 247 firm z S&P 500 mają więcej rekomendacji „kupuj", niż „sprzedaj" i „trzymaj". To najwięcej, od kiedy w 2000 r. agencja Bloomberga zaczęła gromadzić takie dane. Jak tłumaczy Howard Rubel, analityk z Jefferies, rekomendacje nie opierają się na wynikach spółek za jeden kwartał. A w drugiej połowie br. dynamika zysków firm z S&P 500 ma przyspieszyć, aby w całym 2012 r. wynieść 7,2 proc. Tymczasem wskaźnik cena do zysku dla tego indeksu jest dziś o 16 proc. poniżej długoterminowej średniej.

Reklama
Reklama
Gospodarka światowa
Srebro bije rekordy, a jego rentowność goni pallad
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Nowa Dolina Krzemowa nad Zatoką Perską?
Gospodarka światowa
Kto wygra walkę o supremację w dziedzinie sztucznej inteligencji?
Gospodarka światowa
Donald Trump zawęził wybór kandydatów na szefa Fedu. I stawia jeden warunek
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Niemiecka inflacja potwierdzona, usługi wywierają presję na wzrost cen
Gospodarka światowa
Brytyjska gospodarka hamuje. PKB niespodziewanie na minusie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama