Arcelor Mittal, największy producent stali na świecie, kontrolujący ponad 70 proc. polskiego rynku, w drugim kwartale miał o 28 proc. gorszy zysk niż rok wcześniej. Wynik EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja)  obniżył się z 3,4 miliarda dolarów do 2,4 mld USA. . Średnia prognoz analityków ankietowanych przez Bloomberga wskazywała na wynik w wysokości 2,1 mld dolarów. Firmie miliardera Lakshmi Mittala mocno zaszkodził m.in. kryzys zadłużeniowy w Europie. – Warunki rynkowe w pierwszym półroczu okazały się trudniejsze niż przewidywaliśmy – przyznał Mittal. Oczekuje, że w drugim półroczu, mimo kruchej sytuacji gospodarczej na całym świecie,  warunki  w branży będą podobne jak w pierwszym.

Producentom stali  na świecie bardzo dokucza też zalew rynku przez chiński eksport. Osiągnął on najwyższy poziom od dwóch lat. Miesięczne dostawy na rynki zagraniczne to 8,7 proc. całej produkcji w chińskich stalowniach.   Jest to m.in. rezultatem słabszego popytu w Państwie Środka. W tym roku produkcja stali w Chinach ma osiągnąć rekordowy poziom 720 mln ton.  W czerwcu produkowano tam 2 miliony ton stali dziennie. Inwestycje w nowe huty sięgają 23 miliardów dolarów. Chińczycy produkują ponad dwa razy więcej stali niż łącznie Stany Zjednoczone, Japonia, Indie i Rosja.