Draghi szykuje nową bazookę na odsiecz dla strefy euro

Przecieki wskazują, że Europejski Bank Centralny ogłosi dzisiaj nieograniczony, ale sterylizowany skup obligacji rządowych. Tymczasem trojka chce zmusić Greków do pracy przez sześć dni w tygodniu

Aktualizacja: 12.02.2017 21:18 Publikacja: 06.09.2012 06:00

Draghi szykuje nową bazookę na odsiecz dla strefy euro

Foto: Bloomberg

W centrum zainteresowania inwestorów będzie dzisiaj decyzja, jaką podejmie Europejski Bank Centralny. Wielu inwestorów liczy na to, że prezes EBC?Mario Draghi ogłosi szczegóły planu skupu obligacji państw strefy euro będących pod presją rynku. O tym, że taki plan jest przygotowany od wielu dni mówiły przecieki, a niektóre rządy państw eurolandu wzywały EBC do takich radykalnych działań. W środę agencja Bloomberga podała, że plan EBC przewiduje nieograniczone zakupy obligacji o zapadalności do trzech lat. Będą one sterylizowane, czyli zakupując obligacje EBC będzie jednocześnie ściągał płynność z rynku, by nie zwiększała się podaż pieniądza.

O wadze dzisiejszego posiedzenia Rady Prezesów EBC może świadczyć już choćby to, że będzie w nim uczestniczył szef eurogrupy Jean-Claude Juncker. Przedstawi on tam raport dotyczący sytuacji gospodarczej strefy euro.

Pewna recesja

O tym, że sytuacja ta jest nie najlepsza, mówią m.in. opublikowane w środę dane. Sprzedaż detaliczna w eurolandzie spadła w lipcu o 0,2 proc. w porównaniu z sierpniem. Wskaźnik PMI? dla przemysłu i sektora usług strefy euro obniżył się z 46,5 pkt w lipcu do 46,3 pkt w sierpniu (wstępne dane mówiły o wzroście do 46,6 pkt). Usługowy PMI dla Niemiec zanurkował w tym czasie z 50,3 pkt do 48,3 pkt, spadając najmocniej od lipca 2009 r., a PMI dla francuskiego sektora usług spadł z 50 pkt do 49,2 pkt. Każdy odczyt tego wskaźnika poniżej 50 pkt jest uznawany za dowód na dekoniunkturę.

– Szczególnie niepokoją oznaki słabości w Niemczech, kraju uznawanym za filar wzrostu w strefie euro. Gorsza koniunktura eksportowa i słabnący popyt wewnętrzny sprawiają, że nadzieje związane z Niemcami są mniej realne. Gdy słabną najmocniejsze gospodarki strefy euro, pogarszają się również perspektywy dla peryferii  – wskazuje Rob Dobson, ekonomista z firmy Markit Economics, przeprowadzającej sondaże PMI.

Międzynarodowy dyktat

Punktem zapalnym w strefie euro wciąż jest również Grecja. Jutro wraca do Aten misja trojki (przedstawicieli Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Komisji Europejskiej i EBC) mająca badać, czy Grecja zasługuje na dalszą pomoc finansową. Z listu trojki do greckiego rządu wynika, że chce ona od Greków radykalnych wyrzeczeń, m.in. wprowadzenia sześciodniowego tygodnia pracy.

Tymczasem grecki instytut ekonomiczny KAPE przedstawił raport, z którego wynika, że większe rozłożenie cięć fiskalnych w czasie byłoby korzystne dla greckiej gospodarki. Jeśli dojdzie do uzgodnionych cięć fiskalnych wartych 11,6 mld euro i zaplanowanych na dwa lata, Grecja będzie w recesji jeszcze w 2014 r. Jeśli tych cięć nie będzie, recesja w Grecji zakończy się o rok wcześniej.

[email protected]

Gospodarka światowa
Zamówienia w niemieckich fabrykach wzrosły w marcu bardziej niż przewidywano
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Niepewność polityczna i handlowa ciąży wskaźnikom koniunktury
Gospodarka światowa
Wstrząsy handlowe przyniosły aprecjację
Gospodarka światowa
Friedrich Merz został kanclerzem Niemiec
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Friedrich Merz nie został wybrany kanclerzem Niemiec
Gospodarka światowa
Rynek nie spodziewa się, by Fed wrócił do obniżek