Bank przygotowuje się do znaczących zmian wśród najwyższej kadry zarządzającej. Schwartz uważany jest za kandydata numer jeden na prezesa banku, na wypadek gdyby ze swoim stanowiskiem pożegnał się Lloyd Blankfein. Od miesięcy mówi się o ustąpieniu Blankfeina ze stanowiska prezesa. Od ponad roku bank zwalnia pracowników, aby zapanować nad kosztami, jednocześnie młodsi bankierzy i traderzy awansowani są na wyższe stanowiska. Sam Blankfein twierdzi, że w najbliższym czasie nie ma zamiaru ustąpić z funkcji prezesa.
Schwartz dołączył do Goldmana w 1997 r., po krótkim okresie spędzonym w Citibank. W 1999 r. nominowany został na dyrektora zarządzającego, a 2002 r. został partnerem.
Viniar od dwóch lat miał zamiar przejść na emeryturę, jednak pozostawał w banku z uwagi na liczne zawirowania min. w związku z protestem byłego pracownika Goldman Sachs przeciw niskiemu morale w firmie i ślepemu podążaniu za zyskiem ze szkodą dla klienta.
Podczas przesłuchania w Kongresie w 2010 r. Viniar zapytany o email, w którym Goldman instruował w jak niewybredny sposób traktować swoich klientów, Viniar nie okazał skruchy z powodu treści, ale, że informacja została rozpowszechniona poprzez pocztę elektroniczną.
Viniar należy do najlepiej opłacanych dyrektorów na Wall Street. W 2011 zarobił 15,8 mln dolarów.