Chiny: co pokażą jutrzejsze dane

Szef Ludowego Banku Chin (banku centralnego) oczekuje, że nowe dane o kondycji drugiej gospodarki świata, których publikacja zacznie się jutro potwierdzą poprawę koniunktury w Państwie Środka w obecnym kwartale

Aktualizacja: 14.02.2017 16:41 Publikacja: 08.11.2012 13:30

Chiny: co pokażą jutrzejsze dane

Foto: Bloomberg

Zhou Xiaochuan mówił o tym podczas briefingu w związku ze zjazdem rządzącej partii komunistycznej, który wybierze nowe władze.

- Nowi przywódcy będą się starać żeby kondycja gospodarki dalej się nie pogarszała – uważa Shen Jianguang, ekonomista Mizuho Securities Asia. W nocie do inwestorów napisał on, że jego firma spodziewa się nieco szybszego wzrostu w związku z rosnącymi wydatkami na infrastrukturę oraz mocniejszą kondycją sfery konsumpcji. Jednak ożywienie, zdaniem Mizuho Securities Asia, będzie umiarkowane.

Yi Gang, wiceprezes Ludowego Banku Chin, powiedział dzisiaj, że w czwartym kwartale wzrost PKB będzie „względnie dobry". W trzecim kwartale PKB Chin zwiększył się o 7,4 proc., co było najwolniejszym tempem od trzech lat, a średnia prognoz 30 ekonomistów zebranych przez Bloomberga wskazuje, że w obecnym kwartale będzie 7,7 proc. Wzrost w całym roku może być najsłabszy od 1999 roku. Średnia przewidywań 45 ekonomistów pytanych przez Bloomberg News w okresie 18-22 października mówi o 7,7 proc. tempie wobec 9,3 proc. w roku minionym.

Jutro chiński urząd statystyczny opublikuje dane o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej i inflacji w październiku oraz podsumuje inwestycje w środki trwałe za dziesięć miesięcy tego roku.

Ekonomiści uczestniczący w ankiecie Bloomberg News spodziewają się, że produkcja przemysłowa przyspieszyła do 9,4 proc., zaś inwestycje w środki trwałe (bez wydatków rolniczych gospodarstw domowych) podskoczyły o 20,6 proc. wobec 20,5 proc. za dziewięć miesięcy.  Ceny konsumpcyjne w październiku prawdopodobnie wzrosły o 1,9 proc. w ujęciu rocznym, czyli o tyle samo co we wrześniu.

Amerykanski fundusz Matthews International Capital Management przewiduje, że nowe władze Chin będą prowadzić politykę sprzyjającą notowaniom spółek giełdowych z sektorów konsumenckich i wypłacaniu dywidend.  Motorem wzrostu będzie w większym stopniu  popyt wewnętrzny niż eksport i inwestycje.

Chiński fundusz należący do Matthews International Capital Management w okresie ostatnich pięciu lat stracił 3,2 proc., zaś w obecnym roku jest 5,3 proc. nad kreską. Inwestuje głównie w akcje chińskich spółek notowanych w Hongkongu i Stanach Zjednoczonych oraz w papiery spółek z Chin kontynentalnych denominowane w walutach obcych.

Subindeks firm  produkujących  podstawowe dobra konsumpcyjne notowanych we wskaźniku MSCI China Index w okresie 10 lat do wczoraj zyskał 704 proc.

Gospodarka światowa
Uncja złota za 4 tysiące dolarów – czy może poniżej 3 tysięcy?
Gospodarka światowa
Jak Xiaomi odniosło sukces tam, gdzie poległo Apple
Gospodarka światowa
Przemysł motoryzacyjny pomógł niemieckiej produkcji w maju
Gospodarka światowa
Trump przesunął deadline dla ceł na 1 sierpnia
Gospodarka światowa
Czy socjalista będzie rządził Nowym Jorkiem?
Gospodarka światowa
Cła będą wyższe od zapowiadanych? Donald Trump: Zaczynamy wysyłać listy do krajów