Najlepszy analityk od Facebooka znalazł się na lodzie.

Erlan Abdikarimow, 24-letni Kazach najtrafniej oszacował cenę akcji portalu społecznościowego Facebook i magazyn “Forbes” uznał go za najlepszego specjalistę od firmy Marka Zuckerberga. Pięć miesięcy później Abdikarimow stracił pracę. Z powodu Światowej Organizacji Handlu (WTO).

Aktualizacja: 16.02.2017 01:41 Publikacja: 26.01.2013 16:09

Najlepszy analityk od Facebooka znalazł się na lodzie.

Foto: Bloomberg

Abdikarimow jest specjalistą od górnictwa, ale w ubiegłym roku, jak powiedział, poproszono go o radę przed ofertą Facebooka, który wybierał się na giełdę. Prześwietlił Facebooka, także jako użytkownik i wyszło mu, że jedna akcja tej spółki jest warta 24,62 dolara. Była to najniższa wycena spośród szacunków, które pod lupę wzięła agencja Bloomberg.

Kiedy 17 maja 2012 r. w pierwszej ofercie publicznej (IPO) Facebook sprzedał swoje walory po 38 dolarów Abdikarimow rekomendował inwestorom sprzedaż tych papierów. 4 września akcje Facebooka kosztowały zaledwie 17,55 dolara. W miniony piątek na zamknięciu sesji na rynku Nasdaq kurs Facebooka wynosił 31,54 dolara.

Abdikarimow pracował w butiku inwestycyjnym IFG Continent. Jego firma wypadła z rynku po wprowadzeniu z początkiem tego roku nowych reguł na rynku finansowym Kazachstanu. IFG Continent nie była w stanie sprostać nowym, trzykrotnie większym wymogom kapitałowym ani też dotyczących skali biznesu. Ta firma inwestycyjna znalazła się wśród siedmiu, które musiały zniknąć z rynku w 2012 roku. Było ich więcej niż w poprzednich dwóch latach łącznie.

Abdikarimow jest w gronie 600 osób, które już straciły pracę w branży inwestycyjnej, bądź doświadczą tego wkrótce. Liczba domów maklerskich skurczyła się do mniej niż dziesięciu. – Warunki narzucone branży przez bank centralny inwestycyjnej były nie do zaakceptowania – twierdzi Damir Sejsebajew, dyrektor zarządzający Orken Invest.

- To było przykre, ponieważ musiałem zrezygnować z pracy nad projektami, które zacząłem – mówi o zamknięciu swojego domu maklerskiego Abdikarimow. Jego zdaniem mniejsze firmy są bardziej otwarte na innowacje niż duże.

Nadzór surowsze reguły tłumaczy koniecznością wzmocnienia krajowego rynku przed przystąpieniem Kazachstanu do Światowej Organizacji Handlu, co może zwiększyć napływ kapitału i konkurencję w branży finansowej. Kazachstan mający około 3 proc. światowych zasobów ropy i będący największym dostawcą uranu, liczy, że do WTO przystąpi jeszcze w tym roku.

Kraj mający ponad 16 milionów mieszkańców przymierza się też do największej prywatyzacji od czasu uzyskania niepodległości 20 lat temu. Sejsebajew uważa, że program obywatelskiego IPO zwiększy popyt na usługi finansowe na czym zarobią te nieliczne firmy inwestycyjne, które przetrwały.

W ofercie sprzedaży 10-proc. pakietu akcji KazTransOil, operatora rurociągów wzięło udział około 34 tys. inwestorów indywidualnych. Coś takiego nie zdarzyło się wcześniej. Wartość tego IPO wyniosła 28 miliardów tengów (186 milionów dolarów).

Gospodarka światowa
Amerykański PKB spadł w pierwszym kwartale
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Volkswagen odnotował 37-proc. spadek zysku w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
PKB strefy euro wzrósł o 0,4 proc.
Gospodarka światowa
Chiny zniosły cło na amerykański surowiec. Ale nie chcą się przyznać
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Globalny szef international w Citi: na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Gospodarka światowa
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?