Indeks nastrojów przedsiębiorców i konsumentów wzrósł do 89,2 pkt z 87,8 pkt w grudniu – podała Komisja Europejska. Ekonomiści spodziewali się zwyżki tego wskaźnika do 88,2 pkt.
Szef Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi stwierdził w minionym tygodniu, że aktywność gospodarcza w strefie euro „stabilizuje się na bardzo niskim poziomie", a Bundesbank opublikował prognozę, w której spodziewa się ożywienia największej europejskiej gospodarki w bieżącym kwartale, po spadku PKB w końcówce ub.r. Z kolei po wtorkowym raporcie o spadku przychodów branży usługowej we Francji w styczniu ekonomiści przewidują, że druga pod względem wielkości europejska gospodarka może w tym kwartale wpaść w recesję.
– To poprawa koniunktury na rynkach finansowych zaczyna pozytywnie oddziaływać na nastroje w biznesie. Ale jest to bardzo powolny proces i jest za wcześnie, by stwierdzić, że mamy do czynienia z rzeczywistym ożywieniem w strefie euro – powiedziała Jennifer McKeown, starsza ekonomistka z londyńskiej firmy analitycznej Capital Economics.
– Obecnie kontrolujemy pożar, ale musimy uważać, by znowu nie wybuchł – ostrzegł w wywiadzie dla radia BBC Steffen Kampeter, niemiecki wiceminister finansów.
PKB strefy euro spadł w II kwartale ub.r. o 0,2 proc., w III kwartale o 0,1 proc., a w minionym prawdopodobnie spadek wyniesie 0,4 proc. W bieżącym kwartale spodziewana jest stagnacja.