Plan opodatkowania cypryjskich depozytów wstrząsa rynkami

Cypryjski rząd dopracowuje przepisy nakładające podatek na depozyty bankowe przed kluczowym głosowaniem w parlamencie, od którego zależy otrzymanie przez kraj pomocy z zagranicy, która pozwoliłaby mu uniknąć bankructwa.

Aktualizacja: 15.02.2017 04:10 Publikacja: 18.03.2013 08:55

Plan opodatkowania cypryjskich depozytów wstrząsa rynkami

Foto: Bloomberg

Cypr i jego międzynarodowi pożyczkodawcy uzgodnili w weekend, że w zamian za 10 miliardów euro pomocy z zagranicy rząd obciąży podatkiem wszystkie depozyty w bankach na wyspie.

Ta informacja nie tylko zbulwersowała Cypryjczyków, ale również rozbudziła obawy depozytariuszy w innych słabszych krajach eurolandu oraz zaniepokoiła inwestorów, obawiających się, że ten precedens może doprowadzić do nowych zawirowań na rynku.

Euro wyraźnie się osłabiło w poniedziałek rano.

Cypryjski parlament ma w poniedziałek po południu zdecydować, czy obciążyć depozytariuszy częścią kosztów stworzenia funduszu pomocowego, przeznaczonego przede wszystkim na rekapitalizację banków. Wobec protestów ministerstwo finansów Cypru rozpoczęło w niedzielę negocjacje z pożyczkodawcami, by zmniejszyć uciążliwość podatku dla mniejszych depozytariuszy.

Osoba zorientowana w negocjacjach poinformowała Reutera, że rząd chciałby obniżenia podatku do 3,0 procent z 6,7 procent dla depozytów do 100.000 euro. W zamian stawka dla większych depozytów wzrosłaby do 12,5 procent z 9,9 procent.

Rzecznik unijnego komisarza do spraw gospodarczych i walutowych Olliego Rehna powiedział, że zmiany stawek dla poszczególnych grup depozytariuszy byłyby do zaakceptowania, o ile dadzą ten sam efekt finansowy.

Informacje o podatku sprawiły, że Cypryjczycy w weekend zaczęli masowo wybierać pieniądze z bankomatów. Poniedziałek jest na Cyprze świętem. Decyzja o opodatkowaniu musi zostać zatwierdzona, zanim we wtorek ponownie otworzą się banki.

Wybrany ledwie trzy tygodnie temu prezydent Nicos Anastasiades poinformował, że opodatkowanie depozytów jest alternatywą dla bankructwa kraju.

W telewizyjnym orędziu ocenił, że jest to środek dotkliwy, ale "w dłuższym terminie ustabilizuje gospodarkę i pozwoli jej wyjść na prostą".

Rekompensatą dla depozytariuszy, którzy stracą pieniądze, mają być akcje banków komercyjnych, a zwroty z akcji mają być gwarantowane z oczekiwanych przyszłych przychodów z wydobycia odkrywanych złóż gazu ziemnego, powiedział Anastasiades.

Gospodarka światowa
Cła będą wyższe od zapowiadanych? Donald Trump: Zaczynamy wysyłać listy do krajów
Gospodarka światowa
Jak Ameryka może teraz przemodelować Bliski Wschód
Gospodarka światowa
Dobra sytuacja na rynku pracy w USA może zniechęcić Fed do cięcia stóp
Gospodarka światowa
Microsoft znów redukuje zatrudnienie
Gospodarka światowa
Cła Trumpa mogą uderzyć w hossę na giełdzie w Tokio
Gospodarka światowa
Banki powiększyły dywidendy