Także liczony według metodologii UE spadł w relacji do PKB do 55,6 proc. na koniec 2012 wobec 56,4 proc. na koniec 2011 r. (choć nominalnie zadłużenie wzrosło o ok. 3,2 proc. do 887 mld zł).
– Jeśli odliczy się przyrost wolnych środków zgromadzonych dodatkowo na prefinansowanie potrzeb pożyczkowych 2013 r., to relacja długu publicznego do PKB na koniec 2012 r. byłaby jeszcze niższa i wyniosła odpowiednio 51,9 proc. w przypadku definicji polskiej i 54,8 proc. w przypadku definicji unijnej – komentował resort. I podkreślał: „odnosząc te dane do prognoz Komisji Europejskiej można stwierdzić, że w 2012 r. w Polsce miał miejsce najwyższy w całej UE spadek relacji długu do PKB (bez uwzględnienia Grecji, której dług został zrestrukturyzowany i Węgier, gdzie znacjonalizowano OFE)". Według tych prognoz, dług w relacji do PKB obniżyło sześć państw, podczas gdy przeciętnie dla całej Unii nastąpił wzrost – o 4,1 pkt proc., w Wielkiej Brytanii – o 4,6 pkt proc., a w Hiszpanii aż o 19,1 pkt proc. – W Polsce spadek relacji długu publicznego do PKB w 2012 r. nastąpił po raz pierwszy od 2007 r. – dodał resort.
Mniejszym powodem do zadowolenia może być znaczy wzrostu udziału zadłużenia zagranicznego. Na koniec 2012 r., zadłużenie wobec nierezydentów wyniosło 445,5 mld zł, czyli aż 53 proc. całości. Rok wcześniej było to ok. 49,2 proc. Udział obligacji denominowanych w walutach obcych w całości długu, w porównaniu z 2011 r. nawet delikatnie spadł (do 31,4 proc. w 2012 r. wobec 31,7 proc. w 2011).