The Wall Street Journal: Słowenia się obejdzie bez zagranicznej pomocy

Narasta presja na Słowenię, jej obligacje rządowe tanieją, a z najnowszych danych wynika, że decyzje mające na celu cięcia wydatków coraz bardziej szkodzą gospodarce.

Aktualizacja: 15.02.2017 02:07 Publikacja: 04.04.2013 06:00

The Wall Street Journal: Słowenia się obejdzie bez zagranicznej pomocy

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz Rafał Guz

Ale doradca Międzynarodowego Funduszu Walutowego Bostjan Jazbec, którego nominację na szefa banku centralnego zaaprobował właśnie parlament, uważa, że Słowenia nie potrzebuje międzynarodowej pomocy do rozwiązania kryzysu bankowego i finansowego. – Kroki podjęte przez poprzedni rząd i kontynuowane przez obecny zapewniają, że nie będzie potrzeby zwracania się o pomoc – powiedział Jazbec cytowany przez słoweńską agencję informacyjną STA.

Przedsięwzięcia oszczędnościowe, recesja u największych partnerów handlowych i działania zmierzające do zredukowania nadmiernego zadłużenia sektora bankowego spowodują spadek produktu krajowego brutto Słowenii o 1,9 proc. w tym roku, a więc większy od prognozowanego przez bank centralny 0,7 proc.

Gospodarka ma wrócić na ścieżkę wzrostu w 2014 r., ale będzie to bardzo mała zwyżka PKB, szacowana na 0,5 proc. Najnowsze prognozy banku centralnego są mniej więcej zgodne z przewidywaniami Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Słoweńska gospodarka w ubiegłym roku skurczyła się o 2,3 proc., bo recesja w strefie euro drastycznie zmniejszyła popyt na jej eksport, a gospodarstwa domowe ograniczyły wydatki w wyniku podwyżek podatków i cięć nakładów na cele socjalne.

Największym zagrożeniem dla tamtejszej gospodarki nadal pozostają nadmiernie zadłużone państwowe banki. Ich straty z tytułu nieściągalnych kredytów okazują się o wiele większe, niż prognozowane. Władze tworzą teraz państwową agencję do konsolidacji długu. Nazywa się Bank Asset Management Co. (BAMC) i ma przejąć nieściągalne kredyty. Ale ktoś będzie musiał sfinansować ten „zły bank". Jeśli rząd zwróci się o pieniądze na ten cel do rynku, może to znacząco uszczuplić mały i niepłynny krajowy rynek obligacji rządowych.

Oprocentowanie słoweńskich obligacji jest najwyższe od pięciu miesięcy, a dla papierów zapadających w 2014 r. jest porównywalne z tym, przy którym papiery Portugalii i Irlandii zostały odcięte od rynku.

W marcu Międzynarodowy Fundusz Walutowy wyraził opinię, że do końca roku rząd w Lublanie będzie musiał pożyczyć 3 mld euro i to bez uwzględniania obligacji, które będzie musiał sprzedać BAMC. MFW ostrzegł też, że dużą część tych potrzeb finansowych będą musieli zaspokoić zagraniczni inwestorzy, bo krajowe banki nie będą miały na to pieniędzy. Tym bardziej że poza złymi kredytami ich kondycję może nadszarpnąć spodziewane wycofywanie depozytów w obawie przed tym, co stało się na Cyprze.

Słoweński sektor bankowy jest jednak mniejszy do cypryjskiego. Grudniowy stres test oszacował potrzeby kapitałowe dużych krajowych banków na mniej niż 6 proc. PKB. Na Cyprze dla dwóch największych banków było to 60 proc. PKB. Słoweński dług publiczny nie przekracza 55 proc. PKB, a na Cyprze sięga 90 proc. Uważa się, że Słowenia będzie potrzebowała zagranicznej pomocy przy zadłużeniu na poziomie 80 proc. PKB. Poważna próba czeka kraj w czerwcu, kiedy trzeba będzie wypłacić inwestorom 900 mln euro za zapadające wtedy bony skarbowe.

©2013 Dow Jones & Company, Inc. All Rights Reserved

To subscribe to The WSJ Europe: www.wsjeuropesubs.com

Gospodarka światowa
Zaskakujący wzrost chińskiego eksportu
Gospodarka światowa
USA i Wielka Brytania mają umowę handlową
Gospodarka światowa
Bank Anglii obciął stopy procentowe
Gospodarka światowa
Inwestorzy liczą na owocne negocjacje
Materiał Promocyjny
Banki muszą wyjść poza strefę komfortu
Gospodarka światowa
Spółki bardzo mocno skupują akcje własne
Gospodarka światowa
Fed nie zmienił stóp procentowych