Jak można zgłębić naturę chińskiego rynku akcji? Liu Xiaozhen twierdzi, że jedynym sposobem jest opanowanie taktyki stosowanej przez traderów, którzy rutynowo nim manipulują.
- Musimy tańczyć z wilkami - powiada Liu, który jest prezesem Qingdao Langwang Investment Consulting, firmy organizującej wideo seminaria dla inwestorów giełdowych we wschodniej prowincji Shandong.
Za uczestnictwo w zdalnym szkoleniu trzeba zapłacić 6800 juanów, czyli równowartość 1050 dolarów. Qingdao naucza, jak można przewidzieć atakowany przez manipulatorów cel, po czym rozpoznać takie transakcje i - co najważniejsze - w jaki sposób można zarobić podążając za spiskowcami.
Kurs trwa trzy miesiące i nie jest to żadnym ewenementem. W Chinach kontynentalnych odbywa się ich co najmniej 100, gdyż wielu chętnych chce poznać triki stosowane przez Zhuang Jia, jak określa się giełdowych kanciarzy. Dosłownie oznacza to tych, którzy są górą, mają przewagę. .
Wspomniane szkolenia, a także setki książek na ten temat ujawniają jak przestrzegający prawa inwestorzy dostosowują się do rynku podatnego na manipulacje. Zamiast unikać podejrzanych o Zhuang Jia wielu inwestorów indywidualnych aktywnie próbuje nawiązać z nimi kontakt. Mają nadzieję, że załapią się na pompowany rajd określonych akcji i zdążą je sprzedać zanim papiery nieuchronnie zanurkują.