Najsilniej odczują to użytkownicy kart kredytowych, nawet jeśli podwyżka nie przekroczy 25 pb. Wynika to z tego, że dług karty kredytowej jest droższy od innych długów. Dodatkowo 40 proc. użytkowników kart nie spłaca należności co miesiąc, więc wyższe oprocentowanie wprowadzi ich w większe zadłużenie. Każde 25 pb. podwyżki przełoży się średnio na 42 dolary dodatkowego długu rocznie, co oznacza 85 dolarów długu ekstra przy dwóch podwyżkach w roku.
Zacieśnianie polityki monetarnej wpłynie również na posiadaczy kredytów hipotecznych o zmiennym oprocentowaniu. Wzrost oprocentowania o zaledwie 25 pb. przy kredycie o wartości 500.000 dolarów podniesie wartość należnych odsetek o prawie 1250 USD w pierwszym roku spłaty.
Wzrost stóp powinien w mniejszym stopniu dotknąć kredytów na samochody. Ich oprocentowanie wynosi średnio 4,3 proc. i nawet w środowisku podwyżek stóp, wciąż istnieją możliwości znalezienia oprocentowania na poziomie 3 proc. Wynika to z silnej konkurencji na rynku aut. Wzrost kosztu przeciętnego kredytu o 25 pb. na samochód warty 25.000 USD, nie powinien przekroczyć 3 dolarów miesięcznie.
Podwyżki stóp nie odczują natomiast oszczędzający. Choć przy odpowiedniej kwocie aktywów można znaleźć lokaty oprocentowane na 1,25 proc. rocznie, to obecne średnia utrzymuje się na poziomie 0,1 proc. Podwyżka o 25 pb. czy nawet 50 pb. pozostanie zatem praktycznie bez wpływu na skłonność do oszczędzania na lokatach.