GG Parkiet

Inwestorzy przygotowują się na możliwe dalsze spadki. Z danych amerykańskiego regulatora CFTC wynika, że w tygodniu zakończonym 14 marca zlikwidowano 23 proc. długich pozycji netto na ropie. Liczba kontraktów przewidujących wzrost cen ropy w ciągu jednego tygodnia spadła najbardziej odkąd w 2006 r. zaczęto zbierać dane na ten temat. Liczba krótkich pozycji netto, czyli kontraktów przewidujących spadek cen ropy w tym czasie się podwoiła.

Zniwelowane zostały już na rynku zwyżki cen ropy, do których doszło, gdy pod koniec listopada państwa OPEC i Rosja zdecydowały o skoordynowanych cięciach produkcji. Jedną z przyczyn naftowej korekty były dane napływające z amerykańskiego sektora naftowego. Wydobycie ropy w USA sięgnęło w drugim tygodniu marca 9,06 mln baryłek dziennie, czyli najwyższego poziomu od lutego 2016 r. Dane firmy Baker Hughes wskazują, że w zeszłym tygodniu liczba aktywnych szybów naftowych w USA zwiększyła się o 14 do 631. Od początku roku wzrosła ona o 106. Wyraźnie ożyło wydobycie ropy ze złóż łupkowych, które w zeszłym roku doświadczało wyraźnie gorszej koniunktury. Decydenci z państw OPEC widzą już, że by przywrócić równowagę na rynku, ich sektory naftowe będą musiały bardziej się wysilić. Khalid al-Falih, saudyjski minister ds. energii, zapowiada, że cięcia w produkcji ropy w jego kraju mogą potrwać dłużej niż się spodziewano. – Trwa solidny tygodniowy wzrost liczby aktywnych szybów naftowych w USA a rynki to widzą. OPEC może łatwo sobie strzelić w stopę, jeśli cięcia produkcji doprowadzą do takiego wzrostu cen, który wzmocni amerykańskich producentów ropy z łupków – uważa Bjarne Schieldrop, analityk SEB.

- Kluczowym pytaniem jest to, czy fundusze i inni gracze z wysoką ekspozycją pozostaną cierpliwi, zwłaszcza po wyprzedaży z ubiegłego tygodnia. Wiele zależy od pozycjonowania się rynku. Długie pozycje, które osiągnęły poziom ponad 1 miliarda baryłek w lutym, mogą stać się przedmiotem silnej korekty, podczas gdy grający na krótko powoli wychodzą z hibernacji. Zmniejszenie liczby długich pozycji w stosunku do krótkich pomoże w stabilizacji rynku – wskazuje Ole Hansen, strateg surowcowy Saxo Banku. Jego zdaniem, ceny znalazły wsparcie w kluczowych poziomach technicznych. – Rynek będzie kontynuował konsolidację, dopóki poziomy 48 USD za baryłkę w przypadku WTI i 51,15 USD za baryłkę w przypadku Brent nie zostaną złamane – dodaje Hansen.