Roczny wzrost cen wyniósł 2,1 proc., czyli tyle samo, ile w maju, i był najmniejszy od czerwca 2013 r.

W stosunku miesięcznym ceny spadły o 0,1 proc., do 210,5 tys. funtów.

Obawy dotyczące koniunktury w całej brytyjskiej gospodarce przenoszą się na rynek mieszkaniowy. Brytyjska gospodarka rozwija się w tym roku najwolniej spośród państw Grupy Siedmiu. Stosunkowo wysoka inflacja i niepewność co do przyszłości poza Unią Europejską negatywnie rzutują na konsumpcję i inwestycje. Ekonomiści prognozują, że w całym bieżącym roku produkt krajowy brutto wzrośnie o 1,5 proc. po 1,8 proc. w 2016 r.

Wzrost cen domów do końca roku może się utrzymywać na poziomie 2 proc., gdyż brak nieruchomości na rynku nadal wspiera ich wartość.