Za zakończeniem programu na tym poziomie przemawiają, według nich, argumenty prawne, czyli wymagania dotyczące jakości i wysokości rentowności skupowanego długu państw strefy euro.

Na koniec 2017 r. aktywa nabyte przez EBC w ramach programu QE mają sięgnąć 2,28 bln euro. EBC skupuje miesięcznie aktywa warte 60 mld euro. Inwestorzy oczekują, że 26 października, czyli po najbliższym posiedzeniu Rady Prezesów EBC, będzie wiadomo, jak bardzo program QE zostanie zredukowany w 2018 r. Dotychczasowe przecieki wskazywały, że miesięczne tempo zakupów może zostać nawet zmniejszone o połowę.

Wielką niewiadomą jest jednak to, jak długo ma jeszcze potrwać QE. Wyznaczenie przez EBC limitu wynoszącego 2,5 bln euro oznaczałoby jednak, że program QE mógłby się zakończyć już latem 2018 r. Oficjalnie Rada Prezesów EBC jeszcze nie omawiała tego, jak zakończyć to przedsięwzięcie. Ignazio Visco, prezes Banku Włoch (i zarazem członek Rady Prezesów EBC), stwierdził, że EBC nie powinien wyznaczać żadnej konkretnej daty zakończenia programu QE i że powinien podchodzić do niego elastycznie. Jens Weidmann, prezes Bundesbanku, stwierdził zaś w piątek, że nie ma potrzeby przedłużania programów stymulacyjnych EBC, gdyż w nadchodzących latach bank centralny strefy euro nadal będzie utrzymywał bardzo luźną politykę pieniężną.

EBC rozpoczął program QE w marcu 2015 r., a jego efekty są wciąż trudne do oceny. Skup aktywów przyczynił się do dużego spadku rentowności obligacji krajów Eurolandu (szczególnie państw z peryferii strefy euro) i zwyżek na europejskich giełdach, a także do osłabienia euro, które pomogło eksporterom. Jego wpływ na inflację był jednak ograniczony. EBC prognozuje, że jeszcze w 2018 r. może być ona niższa niż 2 proc.