Włochy nie wywołały paniki

Większym niż włoskie zawirowania polityczne problemem dla europejskich rynków może się okazać rosnąca groźba konfliktu handlowego między Ameryką a Starym Kontynentem.

Publikacja: 06.03.2018 04:00

Rentowność włoskich obligacji dziesięcioletnich skoczyła w poniedziałek do 2,1 proc., a FTSE MIB, główny indeks giełdy w Mediolanie, spadał po południu o 0,6 proc., gdy niemal wszystkie europejskie indeksy giełdowe rosły. Papiery grupy Mediaset byłego premiera Silvio Berlusconiego traciły 4,6 proc., a akcje banku UniCredit spadały o ponad 2,5 proc. W ten sposób inwestorzy reagowali na wynik włoskich wyborów parlamentarnych. Dały one zwycięstwo centroprawicowej koalicji stworzonej przez Berlusconiego. Zdobyła ona, według wstępnych wyników, 37 proc. głosów, ale sama nie zdoła stworzyć rządu. 31 proc. głosów dostał eurosceptyczny Ruch Pięciu Gwiazd i może on próbować wejść w koalicję z blokiem Berlusconiego lub z populistyczną Ligą Północną (będącą częścią tego bloku). Trzecią pod względem wielkości gospodarkę strefy euro czeka więc okres politycznej niepewności.

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Reklama
Gospodarka światowa
Czy Fed sprawi, że hossa w Ameryce straci moc?
Gospodarka światowa
Czy eksperyment Milei napotkał swoje granice?
Gospodarka światowa
Gaza znika. Gospodarka Izraela kwitnie
Gospodarka światowa
Izrael: Hamas ma długą historię kłamstw i manipulacji
Gospodarka światowa
Czy Stany Zjednoczone zbliżyły się do recesji, czy to tylko spowolnienie?
Gospodarka światowa
Czy to już koniec cyklu cięcia stóp procentowych przez EBC?
Reklama
Reklama