Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Cena ropy gatunku WTI sięgnęła w czwartek najwyższego poziomu od ponad trzech lat. Za baryłkę surowca płacono nawet 67 USD. Ropa gatunku Brent kosztowała wówczas 71 USD, czyli nieco mniej niż w środę, ale w pobliżu ponadtrzyletniego szczytu. Impuls do zwyżki na rynku naftowym był odzwierciedleniem obaw inwestorów przed amerykańsko-rosyjską konfrontacją w Syrii. – Rynek ropy jest zawsze bardzo wrażliwy na napięcia geopolityczne, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie. Jeśli będą się one nasilały, to będą miały wpływ na rynek i ceny. To jest powód mogący doprowadzić do zwyżki cen – stwierdził Fatih Birol, dyrektor zarządzający Międzynarodowej Agencji Energii (IEA).
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie najbardziej uderzyła w rynek ropy naftowej. Ceny tego surowca poszybowały, ale reakcja inwestorów na giełdach akcji była dość umiarkowana. Jednak indeks strachu VIX zyskał ponad 15 proc. Co przyniesie nowy tydzień?
Całą noc trwała wymiana ognia na Bliskim Wschodzie. W Izraelu słychać było syreny – Iran wystrzelił bowiem kolejne drony. Izraelska armia poinformowała zaś, że sama także kontynuuje uderzenia.
W piątek wieczorem w Izraelu zawyły syreny alarmowe. W Tel Awiwie i w Jerozolimie słychać eksplozje.
Niedawna potężna awaria iberyjskiego systemu energetycznego dała do ręki silne argumenty tym, którzy sceptycznie zapatrują się na dążenia do neutralności klimatycznej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji potępiło nocne ataki powietrzne Izraela na Iran jako „niesprowokowane” i „niedopuszczalne” i wezwało obie strony do powściągliwości w celu zapobieżenia dalszej eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie.
Szef MSZ Iranu Seyed Abbas Aragczi skierował do ONZ list, którego treść upublicznił w serwisie Telegram. Jak czytamy jest to list „dotyczący agresji militarnej reżimu syjonistycznego przeciwko Iranowi”