Ostre starcie azjatyckich giełd. Poszło o kontrakty terminowe

To co zaczęło się jako nieporozumienie biznesowe między dwiema giełdami azjatyckimi dla międzynarodowych inwestorów stało się źródłem narastającego niepokoju, pisze Bloomberg.

Publikacja: 29.05.2018 11:26

Ostre starcie azjatyckich giełd. Poszło o kontrakty terminowe

Foto: Bloomberg

Stawką wojny między Singapore Exchange (SGX) a indyjską National Stock Exchange (NSE) jest los popularnego wśród inwestorów sposobu zabezpieczania inwestycji w akcjach spółek z subkontynentu. Sprawą zajmuje się sąd w Mumbai (Bombaj).

Spór zaognił się w lutym, kiedy NSE poinformowała, iż unieważnia wszystkie umowy licencyjne z giełdami zagranicznymi. Indie chcą zniechęcić inwestorów w takich centrach finansowych jak Singapur do handlu instrumentami bazującymi na akcjach indyjskich spółek. Jednym z celów jest utrzymanie kontroli nad przepływem kapitału.

Do pierwszego starcia między SGX a NSE doszło w styczniu, kiedy ta ostatnia zwróciła się do SGX o późniejsze niż planowane wprowadzenie kontraktów na akcje niektórych największych indyjskich spółek .

Singapur prośbę zignorował i tydzień później trzy największe giełdy indyjskie poinformowały, iż anulują umowy z partnerami zagranicznymi, co oznaczało, ze SGX nie będzie mogła oferować kontraktów na Nifty 50 Index, główny wskaźnik NSE.

Teraz NSE wkroczyła na drogę sadową by zablokować plany SGX dotyczące oferowania kontraktów, które mają zastąpić instrumenty bazujące na Nifty 50 Index.

SGX India Futures mają wystartować 4 czerwca. NSE twierdzi, że są to produkty „nielicencjonowane" oraz „identyczne" jak kontrakty na Nifty 50.

Gospodarka światowa
Donald Trump ustalił cła dla kilkudziesięciu krajów
Gospodarka światowa
Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA wzrosła po raz pierwszy od 7 tygodni
Gospodarka światowa
Według wstępnych danych inflacja w Niemczech w lipcu wyniosła 2 proc.
Gospodarka światowa
Ceny importu spadały w Niemczech trzeci miesiąc z rzędu
Gospodarka światowa
Bank Japonii utrzymał stopy procentowe na poziomie 0,5 proc.
Gospodarka światowa
Trump zatopił ceny miedź