Od listopada 2020 roku inwestorzy zagraniczni za pośrednictwem specjalnych połączeń w każdym miesiącu zwiększali swoje pozycje na akcjach spółek z Chin kontynentalnych notowanych na giełdach w Szanghaju i Shenzhen, wynika z szacunków Bloomberga na podstawie danych giełdy w Hongkongu.
Zakupy akcji realizowane przez specjalne łącza między Hongkongiem a giełdami w Szanghaju i Shenzhen w sierpniu wzrosły ponad dwukrotnie w stosunku do lipca.
Duże wzięcie mają też chińskie obligacje. Inwestorzy zagraniczni polujący na rentowności do rekordowego poziomu 2,18 biliona juanów zwiększyli udział w portfelach obligacji rządu chińskiego denominowanych w krajowej walucie, wskazują dane Ludowego Banku Chin.
Na każdego eksperta ostrzegającego przed niebezpieczeństwami wiążącymi się z zakupem chińskich aktywów przypada taki, który jest gotowy kupować je na spadkach , zauważa Bloomberg.
Od szczytu z lutego chiński indeks CSI300 stracił około 16 proc. i w tym roku plasuje się wśród najgorszych kluczowych azjatyckich wskaźników giełdowych.