Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ministerstwo Finansów
Po październiku deficyt w budżecie państwa wynosił ok. 130 mld zł – podało Ministerstwo Finansów. To ogromna kwota, ale jednocześnie stanowi tylko 54 proc. planowych 240 mld zł deficytu w nowelizacji ustawy budżetowej. By zrealizować ten plan, przez pozostałe do końca roku dwa miesiące dziura w kasie państwa musiałaby się zwiększyć o 110 mld zł. Czy to możliwe? To dosyć ambitne założenie, biorąc pod uwagę, że średnio na miesiąc trzeba by „wykręcać” 55 mld zł nowego deficytu, podczas gdy w okresie styczeń–październik było to 13 mld zł średnio na miesiąc. Jest to całkiem realne – uważają ekonomiści. – Doświadczenia z ostatnich lat pokazują, że rząd potrafi wygenerować w samym grudniu bardzo wysokie deficyty – zaznacza Rafał Benecki, główny ekonomista ING BSK. Przykładowo w 2020 r. było to ok. 72 mld zł, a w 2021 r. – niemal 77 mld zł. – Patrząc z tego punktu widzenia, 110 mld zł w dwa miesiące nie jest więc czymś niewyobrażalnym – dodaje Karol Pogorzelski, ekonomista Banku Pekao. Jednocześnie ekonomiści przyznają, że będzie to najpewniej wymagało zastosowania kilku budżetowych sztuczek. – Zwłaszcza jeśli chodzi o swego rodzaju sztuczne przyspieszenie wydatków państwa – ocenia Pogorzelski. Po październiku wykonanie wydatków wyniosło bowiem 649 mld zł, co stanowi ok. 75 proc. planu na cały rok (choć teoretycznie powinno to być już 83 proc. planu). W grudniu i listopadzie trzeba by więc zrealizować pozostałe 25 proc., łącznie aż 217 mld zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niemal dwie trzecie firm w naszym kraju chce zwiększyć wdrożenia sztucznej inteligencji. Plasuje nas to na trzecim miejscu w Europie Środkowo-Wschodniej. Co ciekawe, najwięcej wątpliwości mają przedsiębiorstwa z najdłuższym stażem na rynku.
Pierwszy etap akcji deregulacyjnej przyniósł już 125 projektów zmian ustawowych. Rząd zapowiada, że upraszczanie przepisów będzie „stałą filozofią” jego działania.
Podczas poniedziałkowej konferencji premiera Donalda Tuska na GPW znów zabrakło konkretów m.in. w sprawie zmian w podatku Belki czy też większych limitów w ramach IKE i IKZE.
Inflacja wchodzi już do przedziału celu NBP i tylko w mało prawdopodobnym scenariuszu się z niego symbolicznie wychyli w ostatnim kwartale br. – wynika z nowej projekcji inflacyjnej NBP.
Jesteśmy skłonni dalej obniżać stopy procentowe, jeśli inflacja będzie się zachowywać tak, jak to przewidujemy – powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński.
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła na lipcowym posiedzeniu stopy procentowe o 25 punktów bazowych, w tym stopę referencyjną NBP do poziomu 5 proc.