Polska nie wypełniała również kryterium stóp procentowych – średnia rentowność długoterminowych obligacji sięgnęła 6,1 proc. dla Polski i przekraczała wartość referencyjną o 0,1 pkt proc.Największy problem Polska ma z kryterium fiskalnym. Deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych wyniósł w 2009 r. 7,1 proc. PKB wobec limitu 3 proc. PKB.
W zależności od przyjętych założeń można powiedzieć, że rynek aktualnie dyskontuje wejście Polski do strefy euro w przedziale od roku 2017 do 2020. Przedział ten nie uległ zmianom w porównaniu z poprzednimi miesiącami – czytamy w dokumencie. Analitycy MF dochodzą do tych dat, analizując rynek stóp procentowych. W raporcie podkreślono jednak, że w okresie wysokiej zmienności na rynkach wyciąganie wniosków z obserwacji jest utrudnione.
Jeszcze w lutym średnia wskazań ekonomistów w ankiecie Reutersa sugerowała, że Polska przyjmie euro w 2015, najpóźniej 2016 r. Była ona jednak przeprowadzona jeszcze przed eskalacją greckiego kryzysu. Ostatnio minister finansów Jacek Rostowski przyznał, że Polska nie musi się spieszyć z przyjęciem wspólnej waluty, a premier Donald Tusk, że harmonogram przyjęcia euro nie jest w tym momencie najważniejszy. Analitycy ministerstwa policzyli, że zmienność kursu złotego względem euro liczona wskaźnikiem ERV spadła w kwietniu do 7,4 pkt z 8,6 pkt miesiąc wcześniej w ujęciu miesięcznym i do 9 pkt z 9,7 pkt w ujęciu kwartalnym. Od zmienności resort uzależnia termin wejścia Polski do ERM2, w którym bank centralny byłby zobowiązany do obrony waluty przed nadmiernym wzrostem i spadkiem kursu.W ocenie MF do 2012 r. Polska powinna obniżyć deficyt sektora finansów publicznych. Wtedy w drugim kwartale 2013 r. Bruksela mogłaby uchylić procedurę nadmiernego deficytu nałożoną na Polskę.
[ramka]
[b]2017–2020[/b]