Nowelizacja mówi, że po wygaśnięciu kadencji prezesa NBP w razie śmierci, złożenia rezygnacji lub w razie odwołania, pierwszy zastępca prezesa pełni obowiązki prezesa do czasu objęcia obowiązków przez nowego szefa banku.
W głosowaniu udział wzięło 377 posłów. – Ustabilizowaliśmy sytuację w Narodowym Banku Polskim po śmierci prezesa Skrzypka – powiedział Bronisław Komorowski.
Sławomir Skrzypek zginął w katastrofie pod Smoleńskiem. Kierowanie bankiem przejął Piotr Wiesiołek, pierwszy zastępca prezesa. Pojawiały się jednak głosy, że nie może on wypełniać wszystkich funkcji szefa banku centralnego. Chodzi głównie o zwoływanie posiedzeń Rady Polityki Pieniężnej i przewodniczenie jej obradom.
Kandydata na prezesa NBP wyznacza prezydent. Szefa banku centralnego powołuje Sejm. Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski wstrzymał się na razie z podjęciem decyzji w sprawie następcy Skrzypka. Duża część polityków opowiada się za tym, by kandydata na prezesa NBP wskazał już nowy prezydent. W piątek Komorowski mówił jednak, że gdyby okazało się, iż w Sejmie jest większość dla proponowanego kandydata, to głosowanie powinno odbyć się jak najszybciej.
Wśród kandydatów na stanowisko szefa banku centralnego najczęściej są wymieniani Jan Krzysztof Bielecki, do niedawna prezes Banku Pekao, a obecnie szef Rady Gospodarczej przy premierze, Dariusz Filar, członek tej rady, do niedawna wchodzący w skład Rady Polityki Pieniężnej, czy Jerzy Pruski, prezes Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, dawniej wiceprezes NBP i członek RPP. Mówi się również o Marii Wiśniewskiej, która kierowała Pekao przed Bieleckim, a później była posłanką Platformy Obywatelskiej, a także o Mateuszu Morawieckim, prezesie Banku Zachodniego WBK.