Polska gospodarka rusza ostro do przodu. W porównaniu z kwietniem produkcja przemysłowa wzrosła o 2 proc. W ujęciu roczny wzrost wyniósł 14 proc., wobec 9,7 proc. w kwietniu – podał w piątek Główny Urząd Statystyczny. Dane są lepsze od prognoz analityków, którzy zakładali wzrost średnio o 8,3 proc. Po odjęciu czynników sezonowych produkcja sprzedana przemysłu wzrosła o 10,9 proc. rok do roku i 3,4 m./m.
[srodtytul]Budowlańcy na placach[/srodtytul]
Znaczne ożywienie widać w budownictwie. W maju robotnicy na dobre wrócili na place budów, bo produkcja budowlano-montażowa wzrosła aż o 17,6 proc. w porównaniu z kwietniem i o 2,3 proc. w ujęciu rocznym. W kwietniu jej spadek wynosił jeszcze 6,3 proc. (po korekcie). Wcześniej GUS podał, że do końca maja deweloperzy zaczęli budowę ponad 27,2 tys. mieszkań o 90 proc. więcej niż przed rokiem. Firmy budowlane nie narzekają też na brak zleceń infrastrukturalnych.
[srodtytul]Ostro w górę po żałobie[/srodtytul]
W pozostałych branżach też widać ożywienie. – „W stosunku do maja 2009 r. wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 25 spośród 34 działów przemysłu” – podał GUS. W efekcie produkcja sprzedana przemysłu była o 10,1 proc. wyższa niż rok wcześniej. Skokową poprawę, bo o 95,4 proc., odnotowano w produkcji komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych. O 32,0 proc. więcej wytworzono chemikaliów i wyrobów chemicznych. Produkcja metali zwiększyła się o 21,7 proc., a samochodów, przyczep i naczep – o 16 proc.