Samorządy pozbywają się drogich kredytów z 2009 roku

Emisja obligacji przez Wrocław to niejedyna inicjatywa zmierzająca do refinansowania kredytu zaciąganego w poprzednim roku. W ostatnich miesiącach bankowe marże spadły z 2–3,5 proc. do 0,7–09 proc. i kto może, wyzbywa się kosztownego zadłużenia

Publikacja: 12.07.2010 08:59

Samorządy pozbywają się drogich kredytów z 2009 roku

Foto: GG Parkiet

Banki, którym w zeszłym roku udawało się sprzedawać samorządom kredyty z 2 – 3,5-proc. marżą, nie mogą spać spokojnie. Jak ustalił „Parkiet”, skarbnicy bacznie obserwują rynek i chcą skorzystać z lawinowej obniżki marż. A te spadły od początku roku nawet o dwie trzecie.

Efekt: pierwsze samorządy refinansują już drogie kredyty. Wrocław szykuje emisję papierów dłużnych na spłatę drogich kredytów z PKO BP i Nordea Banku. Kilka innych miast rozważa nowe przetargi na finansowanie.

[srodtytul]Przyciśnięci do ściany[/srodtytul]

Choć w zeszłym roku pieniądz na rynku był bardzo drogi, inwestycje trzeba było realizować. Inaczej groziła utrata unijnego wsparcia. Korzystały na tym zwłaszcza banki komercyjne. I to one mogą teraz niektórych klientów stracić. – Zdarzają się już takie przypadki, choć przy ogłaszaniu przetargów na kredyt samorządy nie piszą precyzyjnie, że pieniądze wykorzystają do spłaty wcześniejszych zobowiązań – mówi Krzysztof Kluza, dyrektor banku w BGK.

I podaje przykład Łodzi, gdzie dopiero w szczegółowej dokumentacji do przetargu zastrzeżono, że na taki cel może zostać przeznaczona ponad jedna trzecia nowego kredytu. Miasto dostało w nim tak dobre warunki, że konkurencja nie szczędziła uwag na temat ignorowania realnych kosztów i ryzyka. Łódź pożycza bowiem 315 mln zł przy marży 0,56 proc. i bez prowizji.

[srodtytul]Wrocław: 3,5 mln zł mniej [/srodtytul]

Stolica Dolnego Śląska, by spłacić część kredytów z 2009 r., zamierza wyemitować obligacje za 130 mln zł. Nabywcą będzie bank. Decyzję w tej sprawie właśnie podjęli radni.

– O pieniądze z banków było wtedy o wiele trudniej. Od konsorcjum PKO BP i Nordea Bank otrzymaliśmy wówczas dwa kredyty: na 130 mln zł na pięć lat oraz 70 mln zł na dziesięć lat z marżą 3,3 proc. – mówi „Parkietowi” Marcin Urban, skarbnik Wrocławia. – Mamy jednak możliwość ich spłaty bez ponoszenia dodatkowych opłat – dodaje. Jeden z oferentów, z którymi miasto rozmawia o emisji obligacji, proponuje 0,85 proc. marży, ale rozmowy nadal trwają. – Dzięki spłacie 130 mln zł kredytu tylko w przyszłym roku zaoszczędzimy aż 3,5 mln zł na odsetkach – mówi Urban.

– Też rozważamy refinansowanie zeszłorocznych zobowiązań, ale na razie prowadzimy z bankiem rozmowy o zmianie warunków umowy – mówi nam skarbnik jednego z wojewódzkich miast.

Banki na takie działania patrzą ze zrozumieniem. Piotr Galas, dyrektor departamentu sektora publicznego w PKO BP, mówi wprost, że warunki do zadłużania są teraz wyjątkowo dobre. – Można się spodziewać, że samorządy skorzystają ze znacznej obniżki marż i będą szukać refinansowania, ale na naszym portfelu udzielonych kredytów jeszcze tego nie widać – mówi nam Galas.

Podkreśla, że w przypadku przetargów od czasu ich ogłoszenia do czasu refinansowania warunki mogą się zmienić. Bo ceny jego zdaniem będą rosły. – Rozpiętość cen na rynku sięga 100 proc. –- zarówno pomiędzy ofertami banków w danym przetargu, jak i między różnymi przetargami – zwraca uwagę Galas. Problemów z refinansowaniem nie ma też jeszcze BGK.

– Staraliśmy się mimo drogiego pieniądza udzielać w zeszłym roku kredytów na relatywnie dobrych warunkach. Ale zdarzyło nam się w przypadku Poznania, że kredyt przyznany w 2009 r. nie został wykorzystany – mówi Kluza. Miasto przetrzymało okres, gdy koszty pieniądza były wysokie, i potem poszukało innego finansowania.

[srodtytul]Limit godzi w gospodarność[/srodtytul]

Miasta jednak na większą skalę zobowiązań spłacać nie mogą. Blokują je bowiem przepisy o 15-proc. limicie rocznych kosztów spłaty zadłużenia do planowanych dochodów. Dlatego Wrocław spłaci w tym roku tylko jeden kredyt, a resztę drugiego na początku 2011 r.

– Te przepisy nie są racjonalne, a wręcz szkodzą samorządom i pośrednio podatnikom w przypadku refinansowania zadłużenia – mówi Kluza. Podkreśla, że przy wyliczaniu wskaźnika brany jest pod uwagę także cały spłacany kapitał, a nie koszty finansowania. W przypadku refinansowania ogranicza to możliwość zastąpienia droższego długu tańszym.

[ramka][b]3,3 proc.[/b] – z taką marżą zaciągał w 2009 r. kredyty Wrocław – w sumie na 200 mln zł

[b]0,56 proc.[/b] – z taką marżą Pekao pożyczy 315 mln zł Łodzi, m.in. na spłatę wcześniejszych kredytów[/ramka]

Gospodarka krajowa
PMI dla polskiego przemysłu w dół. Optymizm w branży dawno tak nie tąpnął
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka krajowa
Inflacja w Polsce wyraźnie w dół. Jest najniższa od miesięcy
Gospodarka krajowa
Podatek katastralny w Polsce? „Nieodzowny”
Gospodarka krajowa
Rynek usług ładowania e-aut czeka konsolidacja
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka krajowa
Co gryzie polskiego konsumenta?
Gospodarka krajowa
Spółki toną w raportach. Deregulacja chce to zmienić. Znamy szczegóły postulatów