Wpływy podatkowe, mimo dużo większego wzrostu PKB niż zakładany w budżecie na 2010 r., wcale nie przedstawiają się różowo.
[srodtytul]Dochody z CIT bardzo słabe[/srodtytul]
O ile istnieje szansa uzyskania wyższych wpływów z podatków bezpośrednich – akcyzy i VAT – o tyle w wypadku PIT trzeba się raczej liczyć z niewielkim niedoborem. Nie ma natomiast nadziei, że uda się odrobić straty z I półrocza we wpływach z CIT. Firmy zapłaciły dotąd 8,8 mld zł podatku. Aby wykonać plan, musiałyby wpłacić 17,5 mld złotych. Biorąc pod uwagę, że w II półroczu 2009 r. udało się zebrać 12 mld zł, jest to mało prawdopodobne. W wypadku PIT do realizacji planu brakuje jeszcze 20,1 mld zł, a rok temu Polacy wpłacili od lipca do grudnia 18,7 mld zł.
Tak więc przy założeniu, że pensje wzrosły o 3,5 proc., można się spodziewać realizacji planu. Nie ma zagrożeń co do akcyzy, bo do zebrania zostało 26,8 mld zł, a w II połowie 2009 r. wpływy sięgnęły 28,6 mld zł. Brakujące 53,7 mld zł dochodów VAT też jest do uzyskania – rok temu w tym czasie zebrano 51,5 mld zł.
[srodtytul]Zabraknie 5–10 mld zł[/srodtytul]