– Odpolitycznienie gospodarki przez prywatyzację jest zasadniczą reformą. Prywatne firmy działają lepiej, poza tym politykom trzeba odebrać możliwość rozdawania stanowisk – przekonuje Balcerowicz.
Jego zdaniem przyspieszenie prywatyzacji byłoby buforem, który wzmocniłby gospodarkę oraz zmniejszyłby przyrost długu publicznego, zanim zostaną przeprowadzone reformy m.in. finansów publicznych. Eksperci FOR wyliczyli, że sprzedaż Tauronu, Energi i Enei oraz części udziałów w największych firmach (Lotosie, PGE, PGNiG, Orlenie, PKO BP, KGHM i PZU) zmniejszyłaby potrzeby pożyczkowe o ok. 70 mld zł, co odpowiada 5 proc. PKB.
FOR przestrzega jednak przed sprzedażą udziałów Skarbu Państwa innym państwowym spółkom. – To nie jest prywatyzacja, bo ostateczną władzę sprawują ci sami politycy, tylko struktura właścicielska jest bardziej skomplikowana – wyjaśnia Wiktor Wojciechowski z FOR. W 2008 r. takie transakcje zapewniły ok. 33 proc. przychodów z prywatyzacji, w 2009 – ok. 25 proc.
W tym, jeśli dojdzie do zakupu kontrolnego pakietu Energi przez PGE i 53 proc. akcji Lotosu przez Orlen lub PGNiG, to zapewnią one ok. 1/3 przychodów z zaplanowanych 25 mld zł. Szef FOR zakup BZ WBK przez PKO BP nazwał nacjonalizacją.
[b]Czytaj też: [link=http://www.rp.pl/artykul/512062_Balcerowicz_krytykuje_plany_ministra_Grada.html "target="_blank"]Balcerowicz krytykuje plany ministra Grada[/link] na rp.pl/ekonomia[/b]