Za jego pomocą szacowane jest prawdopodobieństwo zmian ocen wiarygodności krajów na podstawie wskaźników makroekonomicznych i rynkowych. MS podobny scenariusz, co dla Polski rysuje również dla Wenezueli i Meksyku. Z drugiej strony model Morgan Stanley wskazuje, że poprawić się może ocena kredytowa Turcji, Izraela, Kataru i Indonezji.
Bank przewidział już obniżenie ratingów dla Portugalii w marcu, Hiszpanii w kwietniu i Irlandii w lipcu.
Morgan Stanley nie podał, kiedy ewentualne obniżenie ratingu dla Polski mogłoby nastąpić. Wiadomo tylko, że model uwzględnia natomiast prognozy makro na 2011 r.
Agencje ratingowe zmniejszają ocenę wiarygodności danych krajów głównie z uwagi na pogarszający się stan finansów publicznych. Taki ruch pociąga za sobą wzrost kosztów emisji obligacji.
Perspektywy ratingów dla Polski wydanych przez S&P, Fitch i Moody’s są obecnie stabilne (co oznacza, że agencje nie wskazały jeszcze na możliwość szybkich zmian). Analitycy agencji podkreślali jednak, że po wygranej PO w wyborach prezydenckich przyszedł czas na reformy fiskalne prowadzące do obniżenia deficytu i zahamowania przyrostu długu publicznego.