Nie tyl­ko pod­wyżka VAT

Opublikowany w piątek wieloletni plan finansowy zakłada dużo więcej zmian w dochodach państwa niż tylko podwyżka podatków pośrednich

Publikacja: 07.08.2010 09:26

Kancelaria Premiera po trzech dniach od zatwierdzenia przez Radę Ministrów upubliczniła wieloletni plan finansowy państwa. Zakłada on przede wszystkim podniesienie VAT o 1 pkt proc. i – warunkowo – dwie dalsze podwyżki od lipca 2011 i 2012 lub od lipca 2012 i 2013 r.

Doszłoby do nich, jeśli istniałoby ryzyko przekroczenia progu 55 proc. długu w relacji do PKB oznaczające konieczność cięcia wydatków w kolejnych budżetach.W 2011 r. dochody państwa wzrosną dzięki podwyżce VAT o 5,5 mld zł.

[srodtytul]Więcej zmian w podatkach[/srodtytul]

Rząd podejmie za to starania, aby VAT na książki i czasopisma nie wzrósł do stawki maksymalnej z obecnie obowiązującej zerowej, ale by został obniżony do 5 proc. Taka stawka ma obowiązywać na żywność. Pojawią się rozwiązania, które będą miały wpływ na funkcjonowanie przemysłu ciężkiego. Resort finansów planuje poprawić ściągalność VAT z handlu złomem. Od 2012 skończy się natomiast zwolnienie z podatku akcyzowego węgla kamiennego i koksu. Planowane są też inne zmiany – np. w zakresie opodatkowania zagranicznych funduszy inwestycyjnych.

Rozwiązaniem mającym poprawić stan naszych finansów publicznych jest wprowadzenie już w budżecie na 2011 rok reguły wydatkowej ograniczającej wydatki do poziomu inflacji plus 1 proc. Ma to przynieść w kolejnych latach oszczędności na poziomie 2,8, 5,7 i 8,8 mld zł w 2013 roku. Potem zastąpi ją reguła budżetowa, która obejmie także samorządy.

Reklama
Reklama

Rząd chce też uelastycznić wydatki na obronę narodową przez stworzenie funduszu obrony narodowej, tak aby w okresie całego cyklu gospodarczego wydatki na MON wynosiły średnio 1,95 proc. PKB.

[srodtytul]Wątpliwości ekonomistów[/srodtytul]

W planie zapisano szacowane poziomy deficytu budżetowego, który w 2013 roku ma spaść do 30 mld zł, i deficytu sektora finansów publicznych, który za trzy lata ma ma sięgać zaledwie 23,4 mld zł.

Były minister finansów Mirosław Gronicki zwraca jednak uwagę, że wszystkie podane wielkości to wyliczenia według metodologii krajowej, nieuwzględniającej np. długów Narodowego Funduszu Zdrowia. – To samo dotyczy potrzeb pożyczkowych, które w ubiegłym roku wyniosły 96 mld zł, a z planu wynika, że zaledwie 51 mld zł. Należy się więc spodziewać, że w tym roku będą znacznie wyższe niż zapisane w planie 82,4 mld zł – wyjaśnia ekonomista.

Wyliczenia resortu finansów budzą wiele wątpliwości Janusza Jankowiaka, głównego ekonomisty Polskiej Rady Biznesu. W planie zapisano np. wyraźne poprawienie sytuacji, jeśli chodzi o poziom deficytu w 2013 roku w porównaniu z 2012, podczas gdy jednocześnie dynamika PKB spada z 4,8 do 4,1 proc. PKB.

– To autorska wizja Jacka Rostowskiego. Minister finansów nie może mieć dziś żadnego pojęcia o poziomie deficytu całego sektora w 2013 roku – podkreśla Jankowiak.

Gospodarka krajowa
Będzie nowy wehikuł do finansowania obronności
Gospodarka krajowa
Tak ma się rozwijać Polska
Gospodarka krajowa
Żółta kartka od Fitch
Gospodarka krajowa
Andrzej Domański: Powody decyzji Fitcha są jasne. To weta prezydenta Karola Nawrockiego
Gospodarka krajowa
Agencja Fitch obniżyła perspektywę ratingu Polski do negatywnej
Gospodarka krajowa
Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Reklama
Reklama