Tak wynika z badania Wskaźnika Rynku Pracy (WRP), który informuje z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach w wielkości bezrobocia. Spadł w stosunki poprzedniego miesiąca zaledwie o 0,1 punktu, ale jak zaznacza Maria Drozdowicz z  BIEC Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych, autorka badania: - Był to czwarty miesiąc jego spadku, jednak w ostatnich trzech miesiącach skala redukcji wartości wskaźnika była wygasająca. – ekonomistka zwraca uwagę na to, iż pomimo coraz wyraźniejszych sygnałów wskazujących na ożywienie gospodarki oraz zwiększającej się w ostatnich miesiącach liczby deklaracji przedsiębiorców do zatrudniania pracowników, pozytywnych i trwałych zmian na rynku wciąż nie widać. Z analizy czynników wpływających na wartość WRP wynika, iż poprawę na rynku pracy reprezentowały te składowe, które odzwierciedlają oczekiwania uczestników rynku. Natomiast składowe, które reprezentują procesy w gospodarce, które w przyszłości mogą wpłynąć na spadek stopy bezrobocia nie poprawiają się.

Korzystne dla rynku pracy są: oceny przedsiębiorców na temat ogólnej sytuacji w firmach oraz spodziewanych w perspektywie najbliższych 3-4 miesięcy zmian w wielkości zatrudnienia, zmniejszającą się liczbę nowych bezrobotnych rejestrujących się w powiatowych urzędach pracy, to że zmniejsza się globalna kwota zasiłków.

Choć ciągle przeważa odsetek firm planujących redukcję zatrudnienia nad procentem firm zamierzających zwiększanie liczby pracowników, przewaga zmalała od początku roku prawie trzykrotnie. - Redukcje zatrudnienia planowane są głównie w jednostkach małych oraz średnich. Z kolei, w jednostkach dużych (powyżej 250 pracujących) prognozy wskazują na wzrost liczby pracowników. Najbardziej optymistyczne prognozy formułują przedstawiciele przedsiębiorstw o silnej pozycji eksportowej, takie jak: producenci mebli i sprzętu elektronicznego. Największe redukcje mogą dotknąć pracowników branży odzieżowej oraz przedsiębiorstw z branży maszyn i urządzeń. – wymienia prof. Drozdowicz. I Dodaje: - Od stycznia do października strumień napływu do bezrobocia zmniejszył się o około 13 proc.. W najbliższych miesiącach ta pozytywna tendencja może ulec wyhamowaniu głównie ze względu na niekorzystne działanie czynników sezonowych.

Ale też firmy mają coraz mniej ofert pracy, jakie przedstawiają w pup. (Przybywa natomiast ofert ukazujących się na portalach internetowych.) - Ostatnie dwa miesiące charakteryzują się stagnacją liczby osób wyrejestrowujących się z zasobu bezrobotnych z tytułu podjęcia zatrudnienia. Od wielu miesięcy nie zmniejsza się również liczba zwolnień wynikających ze zmian strukturalnych w zakładach pracy, czyli tzw. zwolnień grupowych. – dodaje ekonomistka.