Na koniec listopada w większych firmach pracowało ok. 5 501 tys. osób. To tyle samo co na koniec października i o 0,1 proc. więcej niż w listopadzie 2012 r.  - Listopad był pierwszym od czerwca 2012 r. miesiącem wzrostu zatrudniania w przedsiębiorstwach w ujęciu rocznym. Choć na razie wzrost zatrudnienia rok do roku jest marginalny, to w kolejnych miesiącach powinien być coraz szybszy, i przede wszystkim coraz bardziej odczuwalny dla społeczeństwa. Rosnące zatrudnienie także skutecznie wspierać będzie konsumpcję – komentuje Monika Kurtek,  główny ekonomista Banku Pocztowego.

Nieźle też wygląda sytuacja w wynagrodzeniach. W listopadzie przeciętna płaca to 3897,88 zł brutto, czyli o 3,1 proc. więcej niż rok temu. Ekonomiści spodziewali się nieco niższego wzrostu.- Dynamika płac drugi miesiąc z rzędu przekroczyła 3 proc. Ponieważ w polskiej gospodarce wyraźnie widoczne jest już ożywienie, tempo wzrostu płac w kolejnych miesiącach 2014 r. powinno nadal delikatnie przyspieszać. Przy utrzymującej się na niskim poziomie inflacji będzie to czynnik wspierający konsumpcję – uważa Kurtek.