Na mocy nowej dyrektywy obronnej będziemy musieli ograniczyć wymagania offsetowe – ich wartość nie może być większa od wartości zakupu, przekazywane technologie muszą się wiązać z kupowanym sprzętem, offset przysługiwałby tylko w razie poważnych, uzasadnionych inwestycji obronnych.
Na zmianie unijnych regulacji Polska może sporo stracić. Wykonywane już w kraju umowy kompensacyjne warte są ponad 8 mld dolarów. A nowe zamówienia wynikające z planu modernizacji armii – rodzące kolejne offsetowe obowiązki – liczone są w miliardach złotych.
– Tylko my i Hiszpania przeciwstawialiśmy się w UE wprowadzaniu niekorzystnych zasad kompensowania ogromnych budżetowych wydatków na importowaną broń. Teraz, gdy nauczyliśmy się twardo negocjować offset z producentami, UE ogranicza te możliwości – podsumowuje Dariusz Bogdan, wiceminister gospodarki.