Reklama
Rozwiń

Długi weekend nie zaszkodzi wzrostowi

Wielu Polaków bierze teraz wolne. Zdaniem ekonomistów nawet jeśli spowolni to wzrost w przetwórstwie, to na długim weekendzie skorzysta np. turystyka

Aktualizacja: 25.02.2017 20:16 Publikacja: 29.04.2011 02:00

Masowe wyjazdy na święta wielkanocne i weekend majowy oznaczają m.in. większe obroty firm paliwowych

Masowe wyjazdy na święta wielkanocne i weekend majowy oznaczają m.in. większe obroty firm paliwowych. Fot. j. ostałowski

Foto: Fotorzepa

Z ankiety „Parkietu” wynika, że w wielu firmach i instytucjach publicznych od 5 do 10 procent pracowników albo wzięło urlop natychmiast po świętach, albo przedłuża i tak długi weekend majowy do 8 maja. W wielu firmach 2 maja jest dla wszystkich dniem wolnym. Jakie będą gospodarcze konsekwencje? długiego weekendu?

[srodtytul]Liczy się nie tylko produkcja[/srodtytul]

Większość urlopowiczów będzie odpoczywała w kraju. – Skorzystają na tym turystyka, gastronomia, transport i branża paliwowa – wymienia Tomasz Kaczor, główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego. – Nieco spowolnić może natomiast przetwórstwo przemysłowe.

Zarówno zdaniem Tomasza Kaczora, jak i Jakuba Borowskiego, głównego ekonomisty Invest-Banku, wpływ akurat tego wolnego długiego weekendu będzie dla gospodarki dość pozytywny. – Dla rozwoju liczy się nie tylko produkcja i wytwarzanie, ale także konsumpcja i spożycie – przypomina Kaczor.

A Borowski zwraca uwagę na to, że nawet jeśli pod koniec kwietnia mniej osób będzie robiło zwykłe codzienne zakupy i zmieni się struktura wydatków związana z urlopami, to na poziom spożycia wpłyną zakupy przedświąteczne oraz to, że w zeszłym roku w kwietniu spadła wartość i spożycia, i produkcji ze względu na żałobę narodową po katastrofie smoleńskiej. Według Jerzego Łaciaka z Instytutu Turystyki mimo bliskiego w tym roku sąsiedztwa świąt i majówki, te pierwsze zdecydowana większość osób spędzała w domu. A spora?część planujących teraz wyjazd nie wybiera się na długo – w ostatnich latach zmieniła się specyfika majowych wyjazdów. – Coraz częściej jeździmy tam, gdzie są jednodniowe atrakcje, niewymagające zatrzymania się na nocleg – twierdzi Łaciak. Rezygnację ze spania umożliwia coraz większa mobilność Polaków, którzy przesiadają się z pociągów i autokarów do własnych samochodów. To także efekt zmiany obyczajów. – Dawniej jeździliśmy na majówkę do rodzin, zostając u nich przez dwa–trzy dni. Teraz wpadamy tam najwyżej na kilka godzin – tłumaczy Łaciak.

Reklama
Reklama

[srodtytul]Sprzedaż nadal w górę[/srodtytul]

Wolne dni, podczas których muszą być zamknięte wielkie sklepy, przynoszą straty handlowi. Dwa dni świąteczne w miesiącu oznaczają obroty niższe o ok. 1–1,5 mld zł. Ze względu na niską ubiegłoroczną bazę ekonomiści spodziewają się jednak utrzymania w kwietniu wysokiej dynamiki sprzedaży detalicznej. Ich prognozy rocznego wzrostu obrotów handlu wahają się od 13 do 15 procent.

[[email protected]][email protected][/mail]

Gospodarka krajowa
Są nowe dane GUS o PKB Polski. Wzrost gospodarczy najwyższy od trzech lat
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Gospodarka krajowa
Kto zasiądzie w Radzie Fiskalnej? Sejm wybiera ekspertów ds. budżetu
Gospodarka krajowa
Agencja S&P utrzymała rating Polski oraz jego perspektywę
Gospodarka krajowa
Polska gospodarka „w sam raz”. NBP pokazuje optymistyczny scenariusz do 2027 r.
Gospodarka krajowa
Adam Glapiński nie wykluczył kolejnej obniżki stóp procentowych w grudniu
Gospodarka krajowa
Inflacja spada, to i stopy procentowe są cięte
Reklama
Reklama