Według niej wynika to z pogarszającej się sytuacji finansowej rodzin – takie przynajmniej są odczucia respondentów, bo z danych Głównego Urzędu Statystycznego nie wynika, by gospodarka zwalniała.
Zdaniem Adamowicz wzrost gospodarczy w III kwartale będzie już jednak nieco wolniejszy. Analitycy sądzą, że w I?kwartale był podobny do tego w końcówce 2010 r., który wyniósł 4,5 proc.
Według IRG?SGH najbardziej poprawiły się nastroje w budownictwie. Pozytywnie oceniają sytuację szefowie firm przemysłowych, transportowych oraz w rolnictwie. Jednak tu ożywienie nie jest tak wyraźne jak w budownictwie.
Osłabieniu nastrojów prywatnych towarzyszy spadek nastrojów w sektorze bankowym. Spadła też wartość tzw. barometru kredytów osobistych. Zdaniem analityków utrzymująca się od kilkunastu miesięcy w przedziale 10–15 proc. roczna dynamika kredytów dla gospodarstw domowych raczej nie przyspieszy.
Za to coraz mniej firm ma problemy z zatorami płatniczymi – wynika z badania portfela należności polskich przedsiębiorstw w I kwartale tego roku, prowadzonego przez Krajowy Rejestr Długów.