W maju pogorszyły się przewidywania dotyczące wzrostu zatrudnienia w polskich firmach – wynika z nowego sondażu Komisji Europejskiej. Zbiegło się to w czasie ze spadkiem obaw konsumentów przed bezrobociem, co było jednym ze źródeł majowej poprawy nastrojów gospodarczych w Polsce.
Sektorem, który formułuje najbardziej optymistyczne prognozy dotyczące zatrudnienia w najbliższych trzech miesiącach, pozostają usługi, jednak przewaga przedsiębiorstw zapowiadających zwiększenie liczby pracowników stopniała do 3,3 pkt proc. z 4,9 pkt w poprzednich dwóch miesiącach.
Minimalnie więcej deklaracji zwiększania niż zmniejszania zatrudnienia składały w kończącym się miesiącu firmy handlowe. W tej branży w ubiegłym roku więcej było firm spodziewających się redukcji zatrudnienia, dopiero w lutym przewagę mieli ci, którzy zapowiadali wzrost zatrudnienia.
Zarówno w przetwórstwie, jak i w budownictwie prognozy dotyczące zwiększania liczby miejsc pracy pozostają pesymistyczne. Maj był w obu tych sektorach trzecim z rzędu miesiącem, w którym doszło do spadku prognoz.
W maju do 15,2 pkt zmniejszyło się saldo osób spodziewających się wzrostu i spadku bezrobocia. Miesiąc wcześniej było na poziomie 24,3 pkt. Właśnie poprawa nastrojów konsumentów (wynikająca m.in. ze spadku obaw przed bezrobociem)?była jednym ze źródeł wzrostu ogólnego wskaźnika koniunktury w naszej gospodarce.