Coraz bliżej stabilnych cen

Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), który prognozuje z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem ruchy cen towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu spadł o 0,6 pkt

Aktualizacja: 26.02.2017 19:28 Publikacja: 13.07.2011 10:00

Coraz bliżej stabilnych cen

Foto: PhotoXpress

Maria Drozdowicz – Bieć, z BIEC Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych, autorka badania tłumaczy, iż w ostatnich miesiącach utrwalają się tendencje sprzyjające wolniejszemu wzrostowi cen. Jej zdaniem w najbliższych miesiącach dodatkowym czynnikiem ograniczającym wzrost cen będą czynniki sezonowe, szczególnie mocno oddziałujące na ceny żywności, co stanowi znaczny bo około 24 proc. udział w koszyku dóbr CPI.

Spośród ośmiu składowych WPI, w tym miesiącu sześć działało w kierunku przyspieszonego wzrostu cen, zaś dwie w kierunku ich wolniejszego wzrostu. Ale siła czynników proinflacyjnych z miesiąca na miesiąc słabnie, zwiększa się zaś oddziaływanie tych składowych, które działają w kierunku ograniczenia wzrostu cen.

Od trzech miesięcy menedżerowie przedsiębiorstw ograniczają swe oczekiwania co do możliwości podnoszenia cen na produkowane w ich firmach wyroby. Tendencja ta z miesiąca na miesiąc ulega wzmocnieniu. - O ile w marcu przewaga przedsiębiorstw zamierzających podnosić ceny nad tymi, którzy nie planowali podwyżek, sięgała blisko 20 proc. to w lipcu spadła do ok. 6 proc. – wylicza ekonomistka. Do ograniczania tempa wzrostu cen skłaniają przedsiębiorców czynniki popytowe wspomagane czynnikami kosztowymi. Ograniczenie tempa napływu nowych zamówień, co sygnalizują przedsiębiorcy od kilku miesięcy, jest dla firm sygnałem zmniejszającego się popytu i koniecznością nasilenia konkurencji cenowej.

Dodatkowo w ostatnich miesiącach obserwujemy stabilizację kosztów wytwarzania głównie dzięki wyhamowaniu wzrostu cen surowców strategicznych na światowych rynkach oraz ograniczeniu tempa wzrostu kosztów pracowniczych.

Jednostkowe koszty pracy od początku roku nie rosną, zaś w ostatnim czasie nastąpił nawet niewielki ich spadek. – wylicza Bieć. W porównaniu z pierwszymi miesiącami tego roku oczekiwania co wzrostu cen ograniczyli przedstawiciele wszystkich branż. W swoim komentarzu dodaje, iż w niektórych branżach, np. wśród producentów komputerów i wyrobów elektronicznych spodziewać się można nawet spadku cen. Nieznacznie wzrósł wskaźnik cen usług transportu i magazynowania. Ceny importu od drugiej połowy zeszłego roku charakteryzują się znaczną zmiennością, co w dużym stopniu odzwierciedla niepewność i zmienność panującą na rynkach walutowych. - Ceny te jednak nie wykazują tendencji do wzrostu pomimo pewnych symptomów ożywienia w inwestycjach. – dodaje ekonomistka. I wylicza: - Tempo przyrostu długu skarbu państwa nie uległo w ostatnim czasie istotnej zmianie. W marcu i w kwietniu dług przyrastał zdecydowanie wolniej w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Zwiększyło się natomiast zadłużenie gospodarstw domowych z tytułu kredytów. Choć spodziewać się można, że wzrost stóp procentowych oraz ograniczenie tempa wzrostu płac może spowodować, iż będzie to tendencja krótkotrwała. – wylicza Maria Drozdowicz – Bieć.

Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację