Reklama
Rozwiń

Będzie coraz trudniej o wysoką rentowność

Cały sektor niefinansowy miał w I?półroczu 5,4-procentową rentowność sprzedaży. Gorsza koniunktura pogorszy ten wynik

Aktualizacja: 23.02.2017 14:47 Publikacja: 27.08.2011 01:36

Będzie coraz trudniej o wysoką rentowność

Foto: GG Parkiet

Chociaż wyniki finansowe firm, u których pracuje od 50 osób, po drugim kwartale są dobre, to sytuacja poszczególnych branż jest różna. Bardzo dobra jest kondycja finansowa górnictwa, przetwórstwa przemysłowego, gorsza budownictwa i handlu.

Pogłębiają się różnice

Drugi rok, kwartał po kwartale, powoli straty z poprzedniego kryzysu nadrabia transport i producenci metali. W przemyśle przetwórczym wyróżniają się producenci: chemikaliów (9,9 proc. rentowności sprzedaży), farmaceutyków (10,4 proc.) oraz energetyka (10,7 proc). Stosunek zysku do sprzedaży pogorszył się m.in. w firmach spożywczych (4,8 proc. w porównaniu z 5,8 proc.), u producentów napojów (4,7 proc. wobec 8,2 proc.) czy tekstyliów (z 6,3 proc. przed rokiem do 4,6 proc.).

Dane GUS pokazują, że w niektórych działach gospodarki bardzo różnicuje się kondycja firm. Tak jest w budownictwie, w branży mleczarskiej, mięsnej, w edukacji, ochronie zdrowia czy działalności profesjonalnej. W działach tych widoczne jest spore rozdrobnienie i kilku-, kilkunastoprocentowy wzrost liczby firm, które po sześciu miesiącach notują straty.

Firm z problemami będzie przybywać z powodu pogorszenia koniunktury na świecie. Najbardziej narażone są chemia, budownictwo, górnictwo, producenci metali czy producenci samochodów i mebli. Pierwszy szok spowolnienia, związany ze spadkiem zamówień eksportowych odczują te branże, które najwięcej produkują za granicę i gdzie najbardziej zmniejszyła się koniunktura w strefie euro.

– To nie znaczy, że w tych branżach rentowność spadnie poniżej zera, ale jej dynamika się osłabi – uważa Jakub Borowski, główny ekonomista Invest-Banku.

Reklama
Reklama

Tym razem będzie inaczej

Ekonomiści zwracają uwagę, że sytuacja przedsiębiorstw w najbliższym czasie będzie inna niż podczas poprzedniego spowolnienia na przełomie lat 2008–2009. Wtedy dzięki inwestycjom publicznym i zwiększeniu dochodów rozporządzalnych w gospodarstwach domowych udało się utrzymać wysoką dynamikę popytu krajowego. Teraz trudno będzie utrzymać te same bodźce. Na zmniejszenie zamówień narażone są więc firmy, które wytwarzają i dostarczają produkty do inwestycji, surowce lub produkty konsumpcyjne nie pierwszej potrzeby.

– Producenci surowców ucierpią ze względu na osłabienie wzrostu w gospodarkach azjatyckich – dodaje Ignacy Morawski, ekonomista Polskiego Banku Przedsiębiorczości. – Poza tym ludzie i firmy w czasie kryzysu po pierwsze ograniczają inwestowanie.

– Firmy spożywcze znalazły się w „klasycznych kleszczach". Ceny surowców, w tym ceny środków produkcji rosły od początku roku szybko, nie można było ich amortyzować ceną, firmy więc zmniejszały rentowność – przyznaje Andrzej Gantner, dyrektor polskiej federacji producentów żywności. Przyznaje, że branża spożywcza odczuwa spadek dynamiki sprzedaży detalicznej. – Klienci usztywniają się, coraz ostrożniej planują zakupy.

c.a., b.ch.

[email protected]

Gospodarka krajowa
Agencja S&P utrzymała rating Polski oraz jego perspektywę
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Gospodarka krajowa
Polska gospodarka „w sam raz”. NBP pokazuje optymistyczny scenariusz do 2027 r.
Gospodarka krajowa
Adam Glapiński nie wykluczył kolejnej obniżki stóp procentowych w grudniu
Gospodarka krajowa
Inflacja spada, to i stopy procentowe są cięte
Gospodarka krajowa
Rada Polityki Pieniężnej ponownie obniżyła stopy procentowe w Polsce
Gospodarka krajowa
Nagła dymisja w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Odchodzi jeden z wiceministrów
Reklama
Reklama